Tytuł: Wzór na szczęście
Autor: ks. Wacław Grądalski
Ilość stron: 88
Wydawnictwo: wydawnictwo M
Rok wydania: 2012 (?)
Moja ocena: 5/6
"Dziś to zupełnie niemodne być służącym. Chcemy coś znaczyć i dlatego zabijamy w sobie miłość."
„Wzór
na szczęście” to książka, w której ks. Wacław Grądalski
próbuje nam podać wzór na szczęście. W międzyczasie dowiadujemy
się trochę historii o nim samym. Pokazuje nam, że i on – ksiądz,
nie jest idealny. Założyciel i prezes fundacji charytatywnej im.
Bpa Czesława Domina oraz współzałożyciel polskiej wspólnoty
Cenacolo próbuje pomagać ludziom, bo wie, że warto i chociaż
grzeszymy, Bóg i tak nas kocha. I o to chodzi w tym poradniku.
Wzorem na szczęście jest po prostu miłość do Boga i głęboka
wiara.
We
„Wzorze na szczęście” poznajemy kilka historii, nie zmyślonych,
lecz prawdziwych. Nie tylko księdza, ale i jego podopiecznych.
Młodzi ludzie często popełniają błędy. Niektórzy mają
świetlaną przyszłość, ale i tak błądzą. Narkotyki, alkohol i
inne używki. Gdy niektórzy z nich już wiedzą, że coś jest nie
tak z ich życiem, trafiają do wspólnoty Cenacolo, która zajmuje
się narkomanami. Co dziwniejsze ta wspólnota nie posiada żadnych
psychologów, nie podają leków swoim podopiecznym. Ich jedynym
lekarstwem jest Bóg i wierzą, że Jego miłość do swoich dzieci
im pomoże. I tak bywa. Wielu ludzi dzięki temu wyleczono.
Ks.
Wacław Grądalski to bardzo mądry człowiek. Umie użyć takich
słów, że czytając jego książkę momentami czułam, że nie
jestem zbyt dobrą chrześcijanką i popełniam wiele błędów, ale
Bóg i tak mnie kocha, i to jest najlepsze.
Poradnik
posiada tylko 88 stron, czyli widać, że niewiele. Można go
przeczytać w niecałą godzinę, a do tego każdy rozdział jest
zakończony modlitwą. Nie zwykłą, lecz prośbą do Boga, aby nas,
ludzi nauczył kochać.
Sądzę,
że „Wzór na szczęście” to dobry poradnik, jednak nie do
końca. Momentami miałam ochotę „podyskutować” na niektóre
tematy z księdzem Wacławem, ale to chyba plus, prawda? Czy jednak
teraz będę szczęśliwa? Oczywiście, że nie. Do tego potrzeba
bardzo dużo czasu, lecz tak naprawdę żaden poradnik nie powie nam
„jak żyć, aby być szczęśliwym”. Sami musimy się tego
dowiedzieć. Dla niektórych szczęściem może być kochająca
rodzina, a dla innego pieniądze. Poradnik ten pokazuje nam, że to
miłość Boga nas uszczęśliwia.
"Mam wszystko to, czego potrzebuję, i mam wokół siebie prawdziwych przyjaciół."
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu M!
Może kiedyś się skuszę, na razie nie mam na nią wielkiej ochoty:)
OdpowiedzUsuńKiedyś się skuszę z pewnością :)
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś będę mogła to przeczytam, lektura tego poradnika wydaje się naprawdę interesująca. :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie . ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, jeśli znajdę w bibliotece. Mimo, że nie lubię poradników, ten mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ta książka.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do takich poradników, ale może dlatego, że jestem szczęśliwa? :)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie czytam poradników, ale wydaje mi się że ten może być fajny :) Każdy chciałby znaleźć taki wzór na szczęście.
OdpowiedzUsuńraczej sobie odpuszczę :(
OdpowiedzUsuńTego typu poradniki nie są mi potrzebne, wiec sobie odpuszcze.
OdpowiedzUsuńTo, że książka wywołuje chęć dyskusji, to duży plus. ale sam tytuł jest zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń"Czy jednak teraz będę szczęśliwa? Oczywiście, że nie." - Szczerze się uśmiechnęłam :) A Twoja recenzja tego krótkiego poradnika fragmentami przypomina mi film "Kto nigdy nie żył" :)
OdpowiedzUsuńHeh, niestety żaden poradnik nie pokaże nam tak naprawdę jak być szczęśliwym. :)
UsuńHmmm, myślę, że to akurat nie poradnik dla mnie. ale brzmi ciekawie;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za poradnikami. Moim zdaniem, to nasze życie jest najlepszym drogowskazem.
OdpowiedzUsuńŁadnie powiedziane. :)
UsuńSłyszałam już o tej książce, ale nie byłam do niej przekonana. Twoja recenzja, mimo, że krótka, zachęciła mnie bardzo i teraz z ogromną przyjemnością sięgną po tą pozycję :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: im-bookworm.blogspot.com
Podobają mi się takie książki, muszę ją zdobyć ;)
OdpowiedzUsuńmoże mi się spodobać
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam takie książki, a teraz, chyba podziękuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com
Sądzę, że trafiłaby w mój gust ;)
OdpowiedzUsuń