niedziela, 1 września 2013

"Złoty most" - Eva Völler

Tytuł: Złoty most
Tytuł oryginału: Zeitenzauber - Die goldene Brücke
Autor:
Ilość stron: 439
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2013
Moja ocena: 5+/6


„Pokuta i żal to dwie różne rzeczy, jedno bez drugiego jest niewiele warte.”

 
Życie Anny i Sebastiano trochę się ustatkowało. Próbują jak najczęściej się ze sobą spotykać, jednak nie jest to łatwe. Bilety trochę kosztują, ale para zakochanych się nie poddaje. Nadal wędrują w czasie i pomagają zmienić przyszłość. Niestety Anna w samym środku egzaminów maturalnych dowiaduje się, że Sebastiano utknął w XVII wieku w Paryżu. Dziewczyna natychmiast rusza za nim, lecz nie wie, co dokładnie się stało. Podczas ich spotkania Anna dowiaduje się, że Sebastiano jest muszkieterem Richelieu. Bezwzględnego i knującego intrygi kardynała, a na dodatek chłopak jej nie poznaje. Okazuje się, że w trakcie podróży coś poszło nie tak i Sebastiano stracił pamięć. Wie tylko, że za wszelką cenę musi ochronić kardynała.

Anna jest załamana. Jej ukochany jej nie pamięta, a na dodatek uważa, że nie powinna wspinać się na drzewa, które są dla niej za wysokie. Bolesne, prawda? Jednakże Anna, pomimo wszystko, postanawia mu pomóc, bo jak nie ona, to niby kto? Tak oto próbuje wszelkimi sposobami być blisko Sebastiana. Najpierw praca w barze, w którym dość często bywa. Później przyjęcia, na których się pojawia, a na samym końcu zostaje towarzyszką niezwykłej Marie, przyjaciółki królowej, którą Sebastiano na rozkaz kardynała ma uwieść i wyciągnąć z niej wielki sekret królowej. Jej próby nie są daremne. Sebastiano widzi w niej kogoś więcej i zaczynają się spotykać, lecz czy to wszystko nie wydaje się zbyt piękne? Wszędzie czają się intrygi i nie można nikomu ufać. Nawet Sebastianowi...


Eva Voller już jako dziecko lubiła wymyślać historie. W dorosłym życiu zarabiała na utrzymanie jako sędzia, później zaś jako adwokatka, zanim ostatecznie zrezygnowała z rozpraw i prawniczej togi. Jest znawczynią Wenecji i właśnie to miasto grało główną rolę w jej pierwszej powieści dla młodzieży, czyli „Magicznej gondoli”, w której czytelnicy mogli poznać podróżujących w czasie Annę i przystojnego Sebastiana. *


„Złoty most” to kontynuacja prześwietnej książki „Magiczna gondola” autorstwa Evy Voller. Czy jest tak samo dobra, jak pierwsza część? Przekonajmy się.

Zacznę od tego, że uwielbiam książki o podróżach w czasie! W ten sposób możemy dowiedzieć się czegoś więcej o przeszłości, lecz sama historia jest po prostu niesamowita. Suknie, piękne zamki, a do tego prawdziwi dżentelmeni. Oczywiście nie zawsze. Książka ukazuje także tę drugą, gorszą część XVII wieku. Smród, nocniki za parawanami, wychodki. Niemiłe uczucie, prawda? Wielu z nas nie przeżyłoby w tamtych czasach.

Pomimo świetnego pomysłu na fabułę i wykonania, powieść ma jednak swoje wady. Momentami niektóre fragmenty po prostu nudziły. Wiem, że aby ukazać magię przeszłości trzeba poświęcić trochę czasu opisom, ale one czasami były tak nudne, że miałam ochotę ominąć dany fragment. Drugim i ostatnim minusem jest ukazywanie ciągłych potrzeb fizjologicznych nie tylko głównej bohaterki. Po prostu wybuchałam śmiechem w tych momentach, a czasami były one bardzo obleśne... Fabuła rozwija się dość powoli, ale to nie przeszkadza, gdyż wciąga niemiłosiernie. Gdy zasiądziesz raz, całkowicie się w niej zanurzysz i już nie oderwiesz się, aż jej nie skończysz. Tak zaliczyłam dwie nieprzespane nocki, wliczając w to pierwszą część powieści. Niestety nie jestem w stanie jej zrecenzować, ponieważ czytałam ją w formie ebooka, a ja muszę mieć książkę przed sobą. Łatwiej mi wyszukać dane informacje do recenzji.

Historia miłosna pomiędzy Anną a Sebastiano także zachwyca. Musieli na nowo się pokochać i w ten sposób udowodnili, że są sobie przeznaczeni. Na dodatek „kłótnia kochanków” bardzo mi się spodobała. Lubię takie akcje w książkach. To, jak autorka ukazała ich charaktery było wręcz imponujące. Momentami Anna była irytującą, zwykłą nastolatką, ale dzięki temu nie była doskonała. Zaś Sebastiano... prawdziwy, szlachetny przystojniak, jednak zwykły mężczyzna, który kocha swoją dziewczynę ponad wszystko.
To teraz kilka słów o okładce... WOW! Mogłabym na nią patrzeć, patrzeć i jeszcze raz patrzeć. Jest przecudna. Nic dodać, nic ująć!

Teraz powinno pojawić się piękne zakończenie, które ma was zachęcić do przeczytania książki, ale ja po prostu napiszę: polecam!


 „ - Mówiłem ci, że te spodnie są za wąskie - wtrącił zrzędliwie Sebastiano. 
 - Nie moja wina. Sam mi je dałeś.
 - Przytyłaś? 
 - Uważasz, że jestem gruba? - spytałam oburzona.”

*opis z okładki książki
 
Recenzja bierze udział w wyzwaniu:

23 komentarze:

  1. Mam tę książkę na półce, gdyż niedawno wygrałam ją w pewnym konkursie, więc bardzo się cieszę, że tak pozytywnie ją odebrałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam,świetna pozycja młodzieżowa, z niecierpliwością czekam na 3 tom:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tej książki ; D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za fantastyką, więc chyba sobie podaruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ją lubię :D
    Również kocham podróże w czasie ^^
    Według mnie, są one baaardzo magiczne *U*
    Pozdrawiam!

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja po pierwszej części, mam bardzo negatywne wrażenia, więc nie wiem, czy tą przeczytam. Pierwsza część nie wciągnęła, mnie tak, jak myślałam, ze to zrobi. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi potrzeby fizjologiczne Anny przeszkadzały już w pierwszej części, ale nie na tyle by nie polubić książki. Bardzo chętnie sięgnę po "Złoty most".

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pierwszą część na półce.. w końcu muszę po nią sięgnąć, a później w zależności czy "Magiczna gondola" mi się spodoba, będę poszukiwać drugiej części

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja ci zazdroszczę, że mogłaś już przeczytać książki z tej serii! Ja nadal jeszcze poluję na Magiczną gondolę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Magiczną gondolę" czytałam jako ebooka, a "Złoty most" pożyczyłam od koleżanki. ;)

      Usuń
  10. Mam ogromną chęć na tę pozycję! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hm... pierwszej części nie czytałam, ponieważ moja intuicja twierdzi, że mi się ona nie spodoba i nie wyraża zgody abym ją czytała i się męczyła. :P A tak poważnie... to przeczytam jeśli gdzieś dorwę pierwszą część. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O cholercia to się porobiło ;o
    Czytałam pierwszą część i muszę przeczytać drugą! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie byłam przekonana, bo na jej temat czytałam więcej złego niż dobrego. Teraz dopiero powoli zmieniam zdanie.
    Co do nudnych fragmentów, to wydaje mi się, że takie znajdą się w prawie każdej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie czytałam jeszcze, ale mam wielką ochotę na nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę zapoznać się z pierwszą częścią, zachęcasz :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przede mną jeszcze pierwsza część :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O serii książek czytałam, ale jakoś nie mam ochoty na jej poznanie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę zacząc od pierwszej części.
    A seria wydaje się naprawdę ciekawa - pasjonuję się podróżami w czasie.
    Niesamowitą trylogią jest również ,,Trylogia Czasu" Kerstin Gier :) Polecam

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za podesłanie linka do recenzji,
    dodałam ją do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    serdecznie pozdrawiam :)

    PS. Czytałam :) Nie mogę doczekać się trzeciego tomu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarze! Bardzo wiele one dla mnie znaczą, więc jeśli czytasz, zostaw coś po sobie. Dla Ciebie to nic wielkiego, a dla mnie radość na cały dzień. :)
Jeśli ktoś by chciał zareklamować swojego bloga - proszę bardzo. Zrób to jednak tylko raz. Na pewno wejdę, skomentuję i zaobserwuję. :)