piątek, 21 marca 2014

"Cicho sza, słowiku mój, cicho sza."

Tytuł: Dopóki śpiewa słowik
Tytuł oryginału: Solange die Nachtigall singt
Autor: Antonia Michaelis
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Dreams
Rok wydania: 2014
Moja opinia: 6/6


Choć nikt nigdy nie może być niczego pewien. Wszystko jest niepewne. Zawsze wszystko może się zdarzyć.”


Jari to zwykły osiemnastoletni chłopak, który nie ma zbyt dużego doświadczenia w związkach. Jego przyjaciel Matti, wierzy w prawdziwą miłość, która czasami trwa 3 tygodnie, a czasami 3 miesiące – nieważne. Ważne, że zawsze kocha szczerze. Jari wkrótce ma zacząć pracę i dlatego postanowił na 3 tygodnie wyruszyć w góry. W trakcie podróży spotyka tajemniczą Jaschę, która prowadzi go do domu w środku lasu. To tam chłopak poznaje inny świat. Świat pełen piękna, tajemniczości i namiętności. Dopiero wtedy słowo piękno nabiera nowego znaczenia. Kim jednak jest Jascha? Dlaczego mieszka sama wśród niebezpiecznych dzikich zwierząt? I czy to prawda, że kto wchodzi do lasu mgieł nigdy już z niego nie wychodzi?


Kiedy jesteś sam, na dworze wyje wiatr, skarżąc się i płacząc w konarach. Zimno staje się nie do zniesienia zimne, a ciemność nie do zniesienia ciemna. I w kątach czai się strach. Kiedy jesteś całkiem sam w lesie, wariujesz. I wtedy jesteś stracony. Zostawiony na pastwę losu. Bezbronny. Wtedy pożera cię noc.”


Nie zdarzyło Ci się nigdy mieć ochotę porzuć swoje życie codzienne i wyruszyć w podróż marzeń? Co by się stało, gdybyś nagle na swojej drodze napotkał najpiękniejszą istotę na świecie? Gdyby zaproponowała Ci ona zamieszkanie z nią w zamian za małą pomoc domową? Jari postanowił się zgodzić, bynajmniej sądził, że to był jego wybór. Żyć pośród krochmalonych serwetek i koszul, czy w świecie pełnego piękna?
Dopóki śpiewa słownik” to powieść o miłości, nie tylko tej namiętnej, ale i siostrzanej. Nie każdy ma przy sobie ukochanych rodziców, którzy zrobią dla Ciebie wszystko. Dlatego trzem małym siostrzyczkom pozostała miłość do siebie, tak głęboka i nierozerwalna, że stają się jednością. Jednością w miłości i nienawiści.

Antonia Michaelis - urodzona w 1978 roku w północnych Niemczech. Po maturze wyruszyła w podróż do południowych Indii, Nepalu i Peru. Po powrocie studiowała w Greifswald medycynę. W tym samym czasie zaczęła pisać opowiadania dla dzieci i młodzieży. Od paru lat mieszka w pobliżu wyspy Uznam. „Baśniarz” – jej pierwsza powieść dla starszej młodzieży – w 2012 roku została nominowana do Niemieckiej Młodzieżowej Nagrody Literackiej. *


Czym jest dla nas piękno? Piękny jest nowy samochód, telefon, ale i noworodek niedający spać rodzicom w nocy. Tak wiele definicji, tak mało prawdy. Autorka w „Dopóki śpiewa słowik” chciała ukazać nam ideał piękna. Pokazać, że natura to nie tylko paskudne robale i krwiożercze zwierzęta. Natura to piękno otaczającego nas świata.
Prawda jest taka, że pokochałam tę książkę. Może nie zostania ona moją ulubioną, ale ma coś w sobie co nie pozwala o niej zapomnieć. To nie jest jedna z tych powieści bez sensu, tylko na jeden wieczór. Ta książka to "coś". Coś pięknego...
Jest jednak coś, co mi się nie podobało. Zakończenie. Sądziłam, że będzie ono bardziej... mroczne, baśniowe? Ale nie można mieć przecież wszystkiego, prawda?

Dopóki śpiewa słowik” ma w sobie coś z baśni. Nierealny świat, magia i tajemnica. To ona powoduje, że chcemy zanurzyć się w tej książce. Każda kolejna kartka wnosił coś nowego, zaskakującego, a jednocześnie przerażającego. Powstawało coraz więcej pytań i niepewności. W czym jednak tkwi fenomen? Myślę, że styl autorki bardzo się do tego przyczynił. Jest on inny, precyzyjny, wyrażający dokładnie to, co chciała nam przekazać Pani Michaelis. I to jest piękne.


Może nie istnieje stare ja, którym mogę pozostać. Może jest tylko nowe ja, które muszę dopiero odnaleźć. Może jest ono właśnie tutaj. W lesie.”


*<źródło: lubimyczytac.pl>


Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu DREAMS!  
http://dreamswydawnictwo.pl/
 

12 komentarzy:

  1. Bardzo chciałabym przeczytać :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie zachęciła do kupna! :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie byłam do niej początkowo przekonana, ale chyba niedługo się za nią zabiorę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Baśniarz" tej autorki kompletnie mnie oczarował. Tę książkę także chciałabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogromnie Ci zazdroszczę tej książki. Znam twórczość autorki, dzięki książce "Baśniarz", który wywarł na mnie niesamowite wrażenie, dlatego chce więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też zazdroszczę Ci tej książki! Coś czuję, że po weekendzie pobiegnę do księgarni... "Baśniarz" także był magiczny, aj ten styl autorki jest taki cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka już czeka na mojej półce. Niebawem się za nią zabieram.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kinga bardzo luuubi słowiki! ! :D
    Prawda. Prawda. Prawda.
    B kooochaaam. Chyba sobie DŚS kupię, nom, pasowałoby. Czuję, że mogę się zachwycić! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawa recenzja. Dreams to moje ulubione Wydawnictwo :) Chętnie sięgnę po tą pozycję :)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęciłaś. Dodaję do listy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem w trakcie czytania i póki co mam mieszane uczucia. Lecz to dopiero 70 strona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna recenzja :) Okładka tej książki jakoś mnie do niej nie przekonuje, ale skoro tak wysoko oceniasz, to może warto zaryzykować? Chce się przekonać w czym tkwi to "coś" :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarze! Bardzo wiele one dla mnie znaczą, więc jeśli czytasz, zostaw coś po sobie. Dla Ciebie to nic wielkiego, a dla mnie radość na cały dzień. :)
Jeśli ktoś by chciał zareklamować swojego bloga - proszę bardzo. Zrób to jednak tylko raz. Na pewno wejdę, skomentuję i zaobserwuję. :)