Tytuł oryginału: Night School
Autor: C. J. Daugherty
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2013
Moja ocena: 3+/6
"Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić."
Odkąd
zaginął brat Ally, dziewczyna zaczęła się buntować. Różne
wybryki nie raz zaprowadziły ją na komisariat policyjny, lecz
ostatnim razem miarka się przebrała i rodzice postanowili wysłać
ją do szkoły z internatem. Co dziwniejsze, Ally nigdy nie słyszała
o tej szkole, która wydaje się dość specyficzna. Położona na
obrzeżach jakiegoś miasta, wygląda, jakby pochodziła z innej
epoki, a uczniowie to bogate dzieciaki najbardziej wpływowych ludzi
na świecie. Dlaczego więc trafiła tam Ally? I to na dodatek w
środku semestru? Ponadto panują tam dziwne zasady, z którymi Ally
już na samym początku ma problemy. Poznaje jednak wielu przyjaciół
i Akademia Cimmeria powoli staje się jej drugim domem.
Ally
jest klasycznym przykładem dziewczyny, która nie radzi sobie z
problemami. Nie może uwierzyć w to, że jej brat zaginął, że
zostawił ją samą. Ciągły wandalizm, popijanie ze znajomymi
doprowadzają jej rodziców do szaleństwa. Już nie wiedzą, jak
sobie z nią radzić, zwłaszcza że nadal nie mogą pogodzić się
ze stratą swojego pierworodnego. Dlatego postanawiają się jej
pozbyć. Przynajmniej tak wydaje się Ally. Jednak Akademia Cimmeria
skrywa wiele tajemnic, które mogą okazać się zgubą. Nie tylko
dla Ally, lecz dla całej jej rodziny. Kiedy już dziewczyna myśli,
że wszystko zaczyna powoli się układać, ginie jedna z uczennic
Akademii. Od tamtej pory wie, że coś jest nie tak. Wraz z pomocą
przyjaciół postanawia rozwiązać zagadkę.
Ostatnio
dość głośno zrobiło się na temat książki „Wybrani” C. J.
Daugherty. Widziałam różne opinie w większości pozytywne i
oczekiwałam od niej dość dużo. Niestety książka wypadła nijak.
Czemu? Przekonajmy się.
Po
pierwsze: motyw szkoły z internatem – nic nowego. Gdyby ta szkoła
była jeszcze jakaś nadzwyczajna, a jest to powielanie innych
pomysłów. Tajemnica, dziwne zachowanie uczniów, jakieś
stowarzyszenia. Naprawdę nie można już wymyślić nic nowego?!
Grr...
Po
drugie: trójkącik miłosny. I to na dodatek dość słaby, patrząc
na to, że jest to paranormal romance, chociaż tak naprawdę w tej
książce nie ma nic z paranormalu ani romansu.
Po
trzecie: nuda. Nie mogłam przebrnąć przez początek. Później się
trochę działo, lecz po pewnym czasie znowu wiało nudą.
"Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest takie, jak się wydaje."
Sami
widzicie... książka jednak nie należy do najgorszych. Czytając
ją, masz nadzieję, że może trochę później się rozkręci, że
wątek romantyczny okaże się jednak lepszy i... to chyba jest plus.
Nadzieja. A to, że nadzieją matką głupich, to już nie nasza
wina. Dodatkowym atutem jest także styl autorki. Czasami naprawdę
potrafi zainteresować czytelnika. Pani Daugherty dość zręcznie
manipulował bohaterami, że czasami zastanawiałeś się, czy można
mu ufać czy nie. Pozory często mylą.
Czy
przeczytam kolejną część? Nie wiem. Jakoś specjalnie szukać jej
nie będę, ale jeśli trafi w moje ręce, sądzę, że się skuszę,
aby przekonać się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Bo
książka nie jest aż taka zła, chociaż posiada więcej minusów
niż plusów. Czytywałam o wiele, wiele gorsze i tak naprawdę, czy
się komuś spodoba, czy nie, zależy od jego gustu. Ja od takich
książek oczekuję zbyt wiele i chyba muszę pozbyć się oczekiwań,
bo chyba inaczej żadna tego typu książka mi się nie spodoba.
„Wybrani”
to książka dla miłośników tego typu powieści. Opowiada o tym,
jak człowiek może się zmienić i jakie tajemnice może skrywać.
Nie zawsze złe, ale i dobre. Dlatego sami zdecydujcie czy macie
ochotę się z nią zapoznać, czy też nie. Wybór zostawiam Wam.
" - Nikt mnie nie rozumie – westchnęła. – Nawet
ty. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką, ale nie mogę powiedzieć ci
prawdy. To takie przygnębiające."
Kurczę! A miałam taką wielką chrapkę na tą książkę :/ Już trzeci raz spotykam się z taką niezachęcającą opinią... I co tu począć??? Wypożyczyć, czy nie wypożyczyć? Oto jest pytanie ^^
OdpowiedzUsuńMożesz wypożyczyć, zobaczymy co Ty będziesz o niej sądzić. :)
UsuńMyślałam, że ta seria jest jednak nieco lepsza, ale skoro szału wielkiego nie ma, to chyba dam sobie z nią spokój, tym bardziej, że na razie mam co czytać.
OdpowiedzUsuńJa i tak z chęcią przekonam się na własnej skórze, jaka ta książka jest.
OdpowiedzUsuńJa nie mam ochoty na tą serię, ale dumnie prezentuje się na półce. Większość czytelników jednak się podoba.
OdpowiedzUsuńP Twojej recenzji zrezygnuję z polowania na książkę, bo i ja mam wyższe oczekiwania ;)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko mam ochotę na te serię, sama się chcę przekonać jaka jest.
OdpowiedzUsuńEh, raz spotykam się z pozytywną recenzją, raz z negatywną i już sama nie wiem, co robić. Może na razie odpuszczę, bo od książek obecnie oczekuję czegoś głębszego :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie sięgnąć po tę serię
OdpowiedzUsuńPoluję na tę serię już od dłuższego czasu. Wiem, że warto! :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam for me :3
Ekhem...
OdpowiedzUsuńjakby to delikatnie ująć...
KINGA nie jest przekonana do tego typu literatury młodzieżowej.
Ale przeczytam O TAK TAK TAK. Przeczytam!!
Nich no tylko tę książkę gdzieś dorwę. <3
jak widzę tobie się nie podobała - ja natomiast lubię takie klimaty i wręcz jest dla mnie smakowitym literackim kąskiem :)
OdpowiedzUsuń