Ostatnio mam dużego lenia i czytać mi się nie chce i właśnie dlatego zamęczę was kolejną zabawą. Wiem, że macie już dość, ale mam dzisiaj zły dzień i w zabawię pt. "NIEnawidzę" będę mogła się trochę wyżyć, a tego najbardziej mi trzeba. :D
Zabawa polega na wymienieniu ośmiu rzeczy, których się (tak, zgadliście)
nienawidzi. Potem nominuje się kolejnych ośmiu bloggerów :)
ZACZYNAMY!
1. NIEnawidzę, kiedy ktoś mówi mi co mam robić - co kogo to obchodzi? Najwyżej to ja popełnię błąd. Trzeba uczyć się na własnych błędach.
2. NIEnawidzę ludzi, którzy nie pozwalają mieć innym swoje zdanie - poznałam wiele takich osób. Teraz rzadko utrzymuję z nimi kontakt.
3. NIEnawidzę, kiedy coś sobie zaplanuję, a później to nie wypala - wiele razy tak miałam. Dlatego też jestem pesymistką.
4. NIEnawidzę ludzi, którzy mnie olewają i wykorzystują - tu chyba bardziej chodzi o szkołę, ale postanowiłam, że tym roku tak dalej nie będzie.
5. NIEnawidzę, kiedy muszę coś zrobić, a kompletnie nie mam na to ochoty - np. kiedy mam zmusza mnie do sprzątania, a ja mam akurat ochotę sobie poleżeć lub poczytać.
6. NIEnawidzę koperku, zielonej pietruszki, żółtego sera, serków topionych jogurtów truskawkowych (znalazło by się wiele więcej rzeczy, ale nie chcę was przynudzać) - ohyda!
7. NIEnawidzę ludzi nietolerancyjnych - denerwuje mnie kiedy ktoś mówi źle o innych religiach, np. islam. Nie każdy z islamistów jest terrorystą jak nie każdy polak to złodziej. To samo dotyczy się muzyki.
8. NIEnawidzę kiedy ktoś jest narcystyczny - tu bardziej chodzi o moją siostrę i po prostu mam dość już jej zachowania.
Tak oto nienawidzę tych wszystkich rzeczy. Jest ich oczywiście wiele więcej, ale te przyszły mi jako pierwsze do głowy. Nominuję wszystkie osoby, które mają chęć wzięcia udziału w tej zabawie, gdyż jestem świadoma, że większość z was ma już ją za sobą. To chyba wszystko na dzisiaj. Dziękuję za uwagę i dobranoc! A ja teraz sobie posłucham coś wesołego, zjem lodzika i napiję się ciepłej herbatki. HA!
Dobrze jest czasami ponarzekać xd Teraz już wiem co darzysz szczególną nienawiścią :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo z jogurtami truskawkowymi! One są fuuuuj! :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jak można je jeść? :D
UsuńJa bardzo lubię:D
UsuńJa też nie znoszę koperku :) Fajna zabawa.
OdpowiedzUsuńOhh ja też nienawidzę większość z tych rzeczy co wymieniłaś. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Zgadzam się ze wszystkim oprócz 6 - koperek i pietruszka ujdzie, ale ser i jogurty uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiele nas łączy! :)
OdpowiedzUsuńz większością zgodze się - są to rzeczy/zachowania irytujące, ale ser żółty uwielbiam ^^
OdpowiedzUsuńPod większością z Twoich okrzyków nienawiści mogę się podpisać:) Tylko z tym spożywczym się nie zgadzam:)
OdpowiedzUsuńO! Wszystkich tych sytuacji równiez nienawidze.
OdpowiedzUsuńW sumie miło się tak wyżyć, mi też podczas tej zabawy zrobiło się lżej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też nie lubie jogurtów truskawkowych. Tak jak innych truskawkowych rzeczy. Lubie tylko truskawki w świerzej postaci :) Nie lubie też nietolerancji i kiedy plany mi sie walą. Tego drugiego chyba najbardziej. Lubie mieć wszystko zaplanowane bo czuje się wtedy bardziej komfortowo :)
OdpowiedzUsuń4 jak najbardziej. Są to zazwyczaj ludzie, którzy przypomną sobie o Tobie w trudnych sytuacjach ;/
OdpowiedzUsuńLodzik i ciepła herbatka - dobre połączenie:D
OdpowiedzUsuńGdybym również miała robić taką listę, to w sumie znalazłoby się na niej to samo co i u Ciebie :D No może tylko nie jedzenie, bo to już kwestia gustów i smaków ;p
OdpowiedzUsuń