czwartek, 2 stycznia 2014

"Ostatnia spowiedź. Tom II" Nina Reichter

Tytuł: Ostatnia spowiedź. Tom II
Autor: Nina Reichter
Ilość stron: 370
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2013
Moja ocena:  3/6
 
Because there is no reason for love. You are the reason. You are all my reasons.”


Ally zaczyna się rozpadać. Wspomnienie padającego Bradina na scenę wykańcza ją. „Słyszała wystrzał za każdym razem, kiedy zamykała oczy. Teraz był chyba nawet głośniejszy niż tamtego wieczoru. Czuła ten sam co wtedy strach, gdy w jej wspomnieniach Bradin bezwładnie opadał na scenę. Tak dobrze pamiętała, jak jej krzyk ginął we wrzaskach otaczającego tłumu.” Dziewczyna nie jest w stanie żyć dalej, ale musi. Dla niego. Nie wie jednak, czy da radę żyć ze świadomością, że to przez nią jej ukochany jest w ciężkim stanie. Na dodatek Bradin sądzi, że jej uczucia były tylko gierką. Czy po części jednak tak nie było? Czy to, co jest pomiędzy Ally i Tomem nie prowadzi do czegoś więcej? Czy Tomowi uda trzymać się z dala od jedynej kobiety, którą kocha?

Z czasem Ally postanawia zostawić to wszystko za sobą. Zaszywa się w hotelowym pokoju i płacze całymi dniami. Sms od Bradina pomaga jej wziąć się w garść i zamierza wszystko naprawić. Zaś Bradin nie może wybaczyć Ally ani Tomowi tego, co mu zrobili. Jednak, gdy dowiaduje się prawdy, postanawia im wybaczyć. Wszystko zaczyna się układać. Przynajmniej z pozoru.


Czy mnie słyszysz?
A czy słyszysz to, czego nie chcę Ci zrobić?”


Czytałam wiele recenzji na temat drugiej części „Ostatniej spowiedzi”. Jedne były pozytywne, drugie negatywne i niestety muszę zgodzić się z tymi drugimi. Po końcówce pierwszego tomu byłam zdecydowana przeczytać następny. Tak mnie zaciekawiła historia głównych bohaterów, że po prostu musiałam wiedzieć, co będzie z nimi dalej. I tu pojawia się rozczarowanie. Nasza cudowna para już nie jest taka cudowna i stają się mdli, że tak powiem. Ich miłość była zbyt wyidealizowana nawet jak na książkę i to robiło się nudne. Dlatego też w niektórych momentach nie byłam w stanie czytać dalej.

Ally zrobiła się zbyt nierozważną i egoistyczną bohaterką, Bradin potulnym pieskiem, zaś Tom z tajemniczego i wrednego mężczyzny stał się... No właśnie. Kim stał się Tom? Bo to na pewno nie jest ten sam Tom, który mógł mieć każdą panienkę i to na dodatek każdej nocy inną. Odkąd odkrył, że czuje coś do Ally, zaczął być taki jakiś... miły? Głupio to brzmi, prawda? My, kobiety w książkach wolimy jednak tych niegrzecznych chłopców, co? I tu was mam. Nie lubię takich zmian w bohaterach, bo nie mają już swojego uroku. Niestety tutaj zmieniło się wiele, i to na gorsze.


Bo jesteśmy jedyni. Wyjątkowi i niepowtarzalni. Niezmienni i niewzruszeni, trwamy w tym, co nazywają wiarą, a co pozostaje jedynie strzępkiem ludzkich nadziei, że kochasz mnie tylko trochę mniej... bo nikt nie mógłby kochać tak, jak ja Ciebie.”


Sam pomysł na fabułę pozostawia wiele do życzenie. Może i ja się zbytnio na tym nie znam, ale... momentami czułam, jakbym czytała jakiegoś bloga piętnastolatki zakochanej w swoim idolu. Nie żebym kogoś obrażała. Czasami fajnie jest poczytać takie lekkie opowiadania, ale nie książkę!
Pojawiało się także wiele scen erotycznych. Przyznam się, że trochę mnie to zaskoczyło. Nie same sceny, ale to, że autorka ich nie 'skopała'. Były dobre, nawet bardzo...

No i najlepsze zostawiam sobie na koniec. Cytaty. Jest ich tak wiele i tak pięknych, że nie byłam w stanie ominąć i zostawić samym sobie, dlatego na końcu będę miała dla was małą niespodziankę. Ale na temat. Trafiają one tak głęboko do serca, że nie sposób się nad nimi chwilę nie zastanowić. Przymykałam na momencik oczy i powtarzałam sobie w myślach każdy niesamowity cytat. Trafiał on w najmniejszy zakamarek mojego serca i nie chciał już wyjść. Pozostanie tam na zawsze.


- Lubię gdy jesteśmy tacy.
- Jacy? 
- Szczęśliwi.”

„Ostatnia Spowiedź. Tom II” niestety trochę mnie rozczarowała. Oczekiwałam od niej czegoś więcej, a dostałam po prostu zwykłą książkę napisaną „młodzieńczymi marzeniami”. Czy jestem w stanie komuś polecić? Chyba tylko tym osobom, które przeczytały pierwszą część. Chociaż w sumie można by było ją przeczytać dla samych cytatów...


Kilka cytatów. :)


A czy mówiłem Ci już, że oddychanie ma sens tylko wtedy, kiedy jesteś obok?”

 "Jeżeli on nie ma siły, ty musisz stać się jego siłą, bo na tym właśnie polega miłość!"

"Pytasz mnie, o czym marzę? Nie pytaj, moje marzenia właśnie się spełniają..."

"Co to znaczy, że należymy do siebie?
To znaczy, że jesteśmy połączeni funkcją odwrotnych emocji. Ktoś dotyka ciebie... a to ja czuję ból."

"Czasem ludzie docierają na rozdroże i tam już zostają, Brade... Bo wiedzą, żę którąkolwiek drogę by dobrali, dojdą donikąd."

"Zaufanie. To cząstka duszy, którą oddajesz komuś w nadziei, że nadal pozostanie Twoja."

"Musisz się zatracić, żeby pozwolić sobie wrócić. Musisz biec szybciej, by Twój cień nigdy nie zdołał cię dogonić. Musisz upaść. Bo to koniec. Pokłoń się, gdy będziesz znikał wśród gasnących świateł."

"Bo w teatrze nie ty wyznaczasz partię i nie ty piszesz role. Nie ty przewidujesz myśli i kierujesz biegiem dat, zwalniając lub przyśpieszając czas w odpowiednich momentach. Jesteś marionetką w rękach przeznaczenia, które nie jest okrutne, choć czasami nazywają je bezdusznym. Patrzący przez pryzmat słów nie rozumieją, że ono jest po prostu... niezmienne."

"Odetchnij z ulgą, gdy nadejdzie kres Twojej walki, a zobaczysz, jak piękne jest to, co nazywają odpuszczeniem. Odetchnij , bo tu kończy się droga, którą nigdy nie wolno Ci podążać."

"Jeśli chcesz zmierzyć się z prawdą, podejdź do lustra i spójrz w swoje oczy, Tom."

"Znalazłam Cię, bo cały czas tam byłeś, iskierko."

"Boję się tego, że największa siła, której byłam świadkiem, gaśnie. Gaśnie, bo chcesz..."

"A niektórzy, stojąc nad przepaścią i wiedząc, że nie ma innej drogi, skaczą głową w dół."


Jeżeli nie podoba Wam się tego typu recenzja (chodzi mi o cytaty) to napiszcie w komentarzu. Następnym razem z nich zrezygnuję. :)



17 komentarzy:

  1. Chyba tym razem sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Popatrz, a mnie się drugi tom bardzo podobał. Wprawdzie był momentami nieco przesłodzony ale nie zmienia to faktu, że mnie zauroczył, zwłaszcza jeden z bohaterów, Tom ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cytaty zawsze są świetne! :) Mnie się podoba taki sposób pisania :)
    Co do samej książki i serii - ja podziękuję chyba. Czytałam dużo recenzji, które nie były pozytywne. Jakoś mnie ta seria nie ciekawi na tyle, aby po nią sięgać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na półce mam pierwszy tom, a potem zabiorę się za drugi, gdy pierwszy przypadnie mi do gustu :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie za bardzo mam ochotę na tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie się obie czesci badzo podoabły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, książka nie jest pozbawiona wad, ale ja bardzo sympatycznie spędziłam czas w jej towarzystwie

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja poprzestałam na pierwszym:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze pierwszej, ale czeka na mnie, a nóż mi się spodoba. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż, szkoda, że druga część Cię rozczarowała. Ja spróbuję z pierwszą, zobaczymy jak wypadnie w moich oczach :).

    OdpowiedzUsuń
  11. To prawda, że druga część jest znacznie gorsza od pierwszej.
    Lecz ja i tak do OS mam ogromny sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już sama nie wiem czy przeczytam tą pierwszą część czy nie, zależy czy gdzieś na nią wpadnę, albo coś, hm, ale tak specjalnie to mnie nie ciągnie, wiesz, mam dziwne przeczucie, że zmieszałabym tę książkę z błotem, a jednak nie chcę tego robić. :P
    Czekam na recenzję NUMERÓW! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra! Ale tylko nie wiem kiedy ona będzie! :D

      Usuń
  13. Jedynki jeszcze nie czytałam, ale mam w planach :) przyjaciółka obiecała, że pożyczy mi oba tomy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam w planie pierwszy tom, drugi również chcę przeczytać, ale nie będę nastawiać się na jakieś rewelacje. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. cytaty są cudowne :) nie rezygnuj z takiego typu recenzji ;) a mnie książka się spodobała , była całkiem ciekawa :)


    zapraszam do komentowania http://czytaniemoimhobby.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarze! Bardzo wiele one dla mnie znaczą, więc jeśli czytasz, zostaw coś po sobie. Dla Ciebie to nic wielkiego, a dla mnie radość na cały dzień. :)
Jeśli ktoś by chciał zareklamować swojego bloga - proszę bardzo. Zrób to jednak tylko raz. Na pewno wejdę, skomentuję i zaobserwuję. :)