Autor: Katarzyna Michalak
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Znak Litera Nova
Rok wydania: 2013
Moja ocena: 5+/6
„Marzenia
to delikatna materia utkana z naszych snów, pragnień i wyobrażeń.
Jeden gwałtowny ruch, jedno niespodziewane wydarzenie i rwą się na
strzępki, które rozwiewa wiatr.”
Marzeniem
Kamili jest posiadanie własnego domu, różanego ogrodu oraz
spotkanie tego jedynego. Niestety wydarzenia sprzed ośmiu lat nie
pozwalają cieszyć się życiem. Kamila ma dwadzieścia cztery lata i wciąż mieszka z ciotką, a na dodatek nie ma pracy ani żadnego
doświadczenia. Całymi dniami siedzi w domu i czyta książki bądź
poznaje różne ciekawostki o różach. Próbuje uciec od tego
wszystkiego, lecz nie jest w stanie uciec od przeszłości. Powoli traci nadzieję... Los jednak
nie jest taki zły, jakby się wydawało. Kamila dostaje propozycję
pracy w Warszawie, swój 'własny' domek z pięknym ogrodem i
przystojnego szefa, który budzi w niej uczucia, o których dawno
zapomniała. Czy przeszłość pozwoli o sobie zapomnieć? Czy Kamila
będzie w stanie porzucić tamto życie i być szczęśliwą?
Kamila
jest bardzo miłą osóbką, ale czasami naiwną. Przez swoją
naiwność mogła zostać bardzo poważnie zraniona, a z tym nie
dałaby już sobie rady. Taka jest. Słaba, ale jednak silna. Jeżeli
bardzo czegoś chce, potrafi to osiągnąć. Tylko ten strach...
przed czym? Przed porażką i ponownym cierpieniem? Kamila od ośmiu
lat wysyła do Niego listy. Na żaden nie odpowiedział. I to jest
jeszcze gorsze. Nieświadomość - dlaczego porzucił ją bez słowa? Bez żadnego „sorki, znudziłaś mi się mała, więc na razie”.
Nie. On ją zostawił wtedy, kiedy najbardziej go potrzebowała. W
dniu śmierci swojej matki. Nowe życie jednak na nią czeka, lecz czy Kamila
wykorzysta szansę?
„Nawet
najczarniejsza noc kiedyś się kończy, trzeba tylko doczekać
świtu.”
„Ogród
Kamili” to pierwsza część 'Kwiatowej Serii'. Niektórzy mogą
sądzić, że Pani Katarzyna już niczym nie może nas zaskoczyć.
Może, zdecydowanie może, ale czy tą powieścią? Jest to jedna z
tych „babskich” książek, ale... ma drugie dno. Nadzieja i
miłość potrafią zdziałać cuda, a los jest przewrotny. Nigdy nie
sądziłam, że polubię takie książki. Odkąd poznałam 'serię
poczekajkową' coś we mnie pękło i postanowiłam dalej zagłębić
się w książki Pani Michalak. I to było to. Autorka potrafi tak
manipulować czytelnikiem sami słowami, że czasami mówiłam: „och,
Pani Kasiu, jak Pani mogła to zrobić!”. Były momenty napięcia i
niepewności, w których aż traciłam oddech od nadmiaru emocji. To
było piękne, bo już dawno żadna książka nie wzbudziła we mnie
czegoś takiego. Przeczytałam ją w jeden dzień. Nie byłam w
stanie się od niej oderwać i właśnie tego było mi trzeba.
Strzałem
w dziesiątkę była tajemnica tej książki. To przez nią musiałam
wiedzieć, jak się zakończy ta piękna historia. A wiecie jak się
zakończyła? No właśnie ja też nie, bo została przerwana w
najlepszym momencie i już nie mogę się doczekać następnej
części. Będę musiała ją przeczytać. Koniec i kropka.
Oczywiście
nie obeszło się bez płaczu. Prawie przy każdej książce Pani
Michalak muszę uronić choć jedną łzę. Czemu tak jest? Dlaczego
przy „Gwiazd naszych wina” jedynie się wzruszyłam, a tutaj aż
wołałam ze złości: „Nie, tak się nie może stać. Dla Kamili
to jedyna szansa na miłość!”. Czasami czuję się jak wariatka,
przeżywając tak bardzo historię bohaterów, ale cóż mogę
zrobić? Naprawdę życzyłam tej dziewczynie jak najlepiej. Przeszła
tak wiele, a czeka na nią jeszcze wiele bitw, by w końcu mogła wykrzyczeć całemu światu: "Jestem szczęśliwa!". Niestety koszmary z przeszłości zaczęły powracać, i to ze zdwojoną siłą...
Napomknę
jeszcze o okładce. Śliczna, prawda? Jest taka delikatna, że aż
mam ochotę ją przytulić... (nie, właśnie tego nie robię ;p).
Gdybym miała wybierać autorkę z najpiękniejszymi okładkami
książek, bez żadnych skrupułów przyznałabym je właśnie
Katarzynie Michalak.
Czy
były jakieś minusy tej książki? Oczywiście, że tak. Niektóre
fragmenty były tak nieprawdopodobne, że... nie mogłam sobie tego
wyobrazić. Do połowy książki nie działo się nic. Oczekiwałam, że
cała ta historia miłosna będzie rozkwitała trochę wolniej, no
ale cóż… Tak bywa.
„Postanowiła
śnić ten sen do końca, choć nie miała wątpliwości, że
przebudzenie będzie bolesne.”
Katarzyna
Michalak po raz kolejny udowadnia nam, że potrafi pisać. Jest
pisarką wszechstronną i nie możemy już tego ukrywać. Możemy być
dumni, że Polska posiada tak wspaniałą pisarkę, jaką jest
Katarzyna Michalak. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam nie tylko
„Ogród Kamili”, ale i resztę książek Autorki!
„Prawda
czasem bardziej dzieli niż najgorsze kłamstwo.”
Książka wydaje mi się ciekawa, ale napisane na okładce dużymi literami "Katarzyna Michalak" mnie odstrasza, może widocznie jej twórczość nie jest dla mnie... A poza tym nigdy nie zrozumiem dlaczego nie płakałaś nad "GNW", ja przepłakałam pół nocy. :<
OdpowiedzUsuńNo nie płakałam... :(
UsuńChętnie przeczytam. Czytałam do tej pory jedną książkę tej autorki ale bardzo mi się podobała i ryczałam jak bóbr.
OdpowiedzUsuńInne książki też są świetne. Naprawdę warte przeczytania. :)
UsuńWiele osób zachęca do sięgnięcia po tę książkę, ale mnie nie ciągnie do niej zbyt mocno.. Może kiedyś się skuszę, ale na razie odpuszczę ją sobie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że akcja tak pędzi... Niemniej jednak nadal jestem zainteresowana tą książką, więc ją przeczytam, kiedy uda mi się ją w końcu zdobyć :)
OdpowiedzUsuńSparzyłam się na "Grze o Ferrin" tej autorki. To było moje pierwsze podejście do twórczości Katarzyny Michalak i raczej nie wiem, czy będzie następne.
OdpowiedzUsuń"Gry o Ferrin" jeszcze nie czytałam, więc nie jestem w stanie Ci powiedzieć czy ta książka jest słaba czy po prostu nie podchodzą Ci książki tej autorki. :)
UsuńKurczę, jeszcze nie czytałam żadnej ksiażki tej autorki/
OdpowiedzUsuńMusisz zacząć! :)
UsuńMi też się podobała:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i również bardzo mi się podobała. Jedna z lepszych książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, lecz na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale zachęciłaś mnie. Może kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Słyszałam że książka jest niesamowita! Jak najbardziej chcę ją przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i pozdrawiam :)
Właśnie na takie lektury mam ostatnio ochotę:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przyniosłam książkę z biblioteki, jestem jej ciekawa bo czytałam różne opinie na temat książki. Jak do tej pory pani Kasi przeczytałam tylko Serię z Kokardką i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńPóki co czytałam tylko jedną książkę tej autorki i bardzo mi się podobała. Chętnie sięgnę po inne tytuły spod pióra pani Michalak :)
OdpowiedzUsuńnie znam w ogóle twórczości tej autorki...ale już sobie zarezerwowałam w bibliotece jej "Bezdomną"...czy ktoś może czytał?
OdpowiedzUsuńCzytałam. Proszę oto recenzja, jeśli masz ochotę: http://kto-czyta-ksiazki.blogspot.com/2013/05/przedmpremierowo-bezdomna-katarzyna.html
UsuńPozdrawiam! :)
Książka jest na mojej liście 'Chcę przeczytać", więc na pewno po nią sięgnę. Szczególnie, że Twoja recenzja mnie zachęciła :)
OdpowiedzUsuń