sobota, 13 lipca 2013

"Rozkosz nieujarzmiona" - Larissa Ione

Tytuł: Rozkosz nieujarzmiona
Tytuł oryginału: Pleasure Unbound
Autor: Larissa Ione
Ilość stron: 408
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Rok wydania: 2012
Moja ocena: 5-/6

"Jej siła zadziwiała go i onieśmielała. Była jak ogień, którego nigdy nie miał. Jak iskra, która rozświetla jego chłodną, wyważoną egzystencję."
 

Tayla po raz kolejny wyruszyła na polowanie. Niestety tym razem coś poszło nie tak. Jej przyjaciółka zginęła, a ona trafiła do szpitala dla demonów, których nienawidzi. Na dodatek spotyka tam bardzo przystojnego Doktora Eidolona. Samo patrzenie na niego doprowadza ją do nieziemskich rozkoszy. Z jakichś powodów Eidolon wypuszcza ją ze szpitala, chociaż jego bracia oraz cały personel mają ochotę ją zabić. W końcu jest zabójczynią wielu ich rodzin. Pewne jest to, że coś ich do siebie ciągnie. Nie tylko pożądanie, lecz coś większego, tylko co?
Okazuje się, że to, w co wierzyła Tayla oraz dlaczego żyła, okazało się kłamstwem. Czy naprawdę demony nie są aż takie złe, a Ageis jest zamieszane w różne machlojki? Do tego okazuje się, że ktoś wydał rozkaz, aby ją zabić.


Jesteście pionkami, których podano praniu mózgu, wykonującymi rozkazy bez zadawania zbędnych pytań.”


Zabójczyni jest bardzo silną kobietą, jak przystało na pracownicę Ageis. Wyszkolona i nastawiona przeciwko demonom. Jednakże ta na pozór silna kobieta kryje w sobie wrażliwość, którą uwalnia dopiero Eidolon. Jej dzieciństwo nie było za ciekawe. Matka ćpunka, ojca nie znała, tułała się po domach dziecka i rodzinach zastępczych. Kiedy jednak jej matka stanęła na nogi, odzyskała prawa do opieki nad Taylą i ich życie stawało się normalne, matka została zabita i to na oczach Tayli. Jej świat się posypał i tak oto trafiła do Ageis, stowarzyszenia strażników broniących ludzi przed demonami.

Eidolon to przystojny doktorek, którego pragną wszystkie kobiety. Te ludzkie, jak i demony. Jest w końcu Seminusem. Demonem, który żyje dla seksu. Eidolon jednak próbuje nie gwałcić i nie zabijać. Pochodzi z opanowanej rodziny i dzięki temu zawsze myśli racjonalnie. Ale nadchodzi s'genesis. Ostatni cykl dorastania Seminusa, po którym będzie w stanie zapłodnić partnerkę i zmienić się w każdego demona. Niestety po przemianie może stać się potworem, a tego nie chce. Jedyną deską ratunku jest znaleźć stałą partnerkę, ale i to nie jest takie łatwe. Seminusy wiążą się na całe życie, a nie każda kobieta ma na to ochotę. Eidolon musi się spieszyć, bo nie zostało mu wiele czasu.


Sposób, w jaki ją obejmował, dając jej bezpieczeństwo i zapewniając o swoim oddaniu sprawił, że jej miłość do niego wypełniła jej serce po brzegi.”
 

„Rozkosz nieujarzmiona” to paranormal romance z wątkami erotycznymi. Jest to książka bardzo oryginalna i nieprzewidywalna. Rzadko w tych czasach można spotkać coś nowego i wciągającego. Larissa Ione miała bardzo dobry pomysł na fabułę, ale czy do końca go wykorzystała? Czegoś mi jednak brakowało. Czegoś, by móc czytać z zapartych tchem. Nie przywiązałam się do żadnego bohatera. Po Tayli spodziewałam się czegoś innego. Myślałam, że będzie to twarda kobieta, która umie postawić na swoim. W pewnym sensie taka jest, ale nie do końca.
Jest to pierwsza książka, na którą się natknęłam, gdzie związek pomiędzy dwoma bohaterami jest naprawdę skomplikowany. Łączy ich seks, ale czytelnik nie jest pewny do końca, czy tylko.
Niektóre sceny erotyczne były „niesmaczne”. Autorka posługiwała się dość prostym językiem, ale nie mogłam się wczuć i jak dla mnie było to momentami po prostu nieprzyjemne. Seks był tutaj jednym z głównych wątków i gdyby Pani Larissa postarała się trochę bardziej, książka byłaby o niebo lepsza.
Wielki plus za to, że na początku powieści znajduje się słownik z pojęciami takimi jak: Harrowgate, Infadre czy Aegis. Trochę i tak się gubiłam, ale po pewnym czasie zaczęłam przyswajać te dziwne nazwy.

„Rozkosz nieujarzmiona” Larissy Ione to dobra książka. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Na pewno przeczytam następną część, ale nie należy ona do moich ulubionych serii.


Niemal słyszał, jak wali jej serce, dzieląc ciszę na fragmenty i rozbijając jego myśli.”


Książka bierze udział w wyzwaniu: 

 

19 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że się kiedyś dorobię tej serii, ale jakoś zaciekle polowała na nią nie będę. Za romansami nie przepadam, choć czasem zdarzy się sięgnąć... A do erotyki w książce mam dość luźne podejście i nawet wulgarniejsze sceny mi nie przeszkadzają. Gorzej, jak tłumaczenie jest kiepskie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Coraz więcej książek tego typu pojawia się na rynku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię wydawnictwo Papierowy Księżyc, więc po tą książkę pewnie kiedyś sięgnę. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach. Może nie w najbliższym czasie, ale z pewnością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię paranormal romance- ot takie książki do poczytania dla rozluźnienia. Niestety, powieści erotycznych staram się unikać .

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ją polubiłam, dzisiaj zakupiłam część drugą i nie mogę się doczekać kiedy do mnie dotrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno przeczytam, uwielbiam takie ksiażki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm, może się skuszę, zobaczymy. Może być fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam recenzji, bo książkę mam na półce i być może się na nią zabiorę. Po ocenie wnioskuję, że warto:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jestem oczarowana tą książką i czekam ciągle na dotarcie drugiego tomu. W przeciwieństwie do Ciebie zżyłam się z Taylą, a i Eidolon wydał mi się całkiem ludzki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie klimaty :) Jak przeczytam obecny stosik i gdzieś ją znajdę, to chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za podesłanie linku do recenzji :)
    Dodałam ją do wyzwania "Czytam Fantastykę".
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Miłośniczka Książek
    http://magicznyswiatksiazki.pl

    PS. Czytałam tę książkę. Świetna! Na półce czeka już na mnie kontynuacja ^^

    OdpowiedzUsuń
  13. Może kiedyś znajdę czas i sięgnę po nią :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ją na półce, ciekawa jestem, czy i mi się tak spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam tę książkę w planach, ale wątpię żeby udało mi się ją przeczytać w najbliższym czasie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak narazie nie jestem za przeczytaniem tej ksiazki, ale z wiekiem, moze sie to zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo miło z nią spędziłam czas :D A już wkrótce zabieram się za Pragnienie wyzwolone :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety ale nie lubię takiego gatunku!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarze! Bardzo wiele one dla mnie znaczą, więc jeśli czytasz, zostaw coś po sobie. Dla Ciebie to nic wielkiego, a dla mnie radość na cały dzień. :)
Jeśli ktoś by chciał zareklamować swojego bloga - proszę bardzo. Zrób to jednak tylko raz. Na pewno wejdę, skomentuję i zaobserwuję. :)