poniedziałek, 10 marca 2014

'Nie wszystko jest tym, na co wygląda, a ludzie nie zawsze są tymi, za których się podają...' - "Wybrani" C. J. Daugherty

Tytuł: Wybrani
Tytuł oryginału: Night School
Autor: C. J. Daugherty
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Otwarte
Rok wydania: 2013
Moja ocena: 3+/6


"Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić."


Odkąd zaginął brat Ally, dziewczyna zaczęła się buntować. Różne wybryki nie raz zaprowadziły ją na komisariat policyjny, lecz ostatnim razem miarka się przebrała i rodzice postanowili wysłać ją do szkoły z internatem. Co dziwniejsze, Ally nigdy nie słyszała o tej szkole, która wydaje się dość specyficzna. Położona na obrzeżach jakiegoś miasta, wygląda, jakby pochodziła z innej epoki, a uczniowie to bogate dzieciaki najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Dlaczego więc trafiła tam Ally? I to na dodatek w środku semestru? Ponadto panują tam dziwne zasady, z którymi Ally już na samym początku ma problemy. Poznaje jednak wielu przyjaciół i Akademia Cimmeria powoli staje się jej drugim domem.

Ally jest klasycznym przykładem dziewczyny, która nie radzi sobie z problemami. Nie może uwierzyć w to, że jej brat zaginął, że zostawił ją samą. Ciągły wandalizm, popijanie ze znajomymi doprowadzają jej rodziców do szaleństwa. Już nie wiedzą, jak sobie z nią radzić, zwłaszcza że nadal nie mogą pogodzić się ze stratą swojego pierworodnego. Dlatego postanawiają się jej pozbyć. Przynajmniej tak wydaje się Ally. Jednak Akademia Cimmeria skrywa wiele tajemnic, które mogą okazać się zgubą. Nie tylko dla Ally, lecz dla całej jej rodziny. Kiedy już dziewczyna myśli, że wszystko zaczyna powoli się układać, ginie jedna z uczennic Akademii. Od tamtej pory wie, że coś jest nie tak. Wraz z pomocą przyjaciół postanawia rozwiązać zagadkę.



"Jeśli nie masz do powiedzenia niczego miłego, milcz."
 


Ostatnio dość głośno zrobiło się na temat książki „Wybrani” C. J. Daugherty. Widziałam różne opinie w większości pozytywne i oczekiwałam od niej dość dużo. Niestety książka wypadła nijak. Czemu? Przekonajmy się.

Po pierwsze: motyw szkoły z internatem – nic nowego. Gdyby ta szkoła była jeszcze jakaś nadzwyczajna, a jest to powielanie innych pomysłów. Tajemnica, dziwne zachowanie uczniów, jakieś stowarzyszenia. Naprawdę nie można już wymyślić nic nowego?! Grr...
Po drugie: trójkącik miłosny. I to na dodatek dość słaby, patrząc na to, że jest to paranormal romance, chociaż tak naprawdę w tej książce nie ma nic z paranormalu ani romansu.
Po trzecie: nuda. Nie mogłam przebrnąć przez początek. Później się trochę działo, lecz po pewnym czasie znowu wiało nudą.


"Po prostu… uważaj na siebie, Allie. Tutaj nie wszystko jest takie, jak się wydaje."


Sami widzicie... książka jednak nie należy do najgorszych. Czytając ją, masz nadzieję, że może trochę później się rozkręci, że wątek romantyczny okaże się jednak lepszy i... to chyba jest plus. Nadzieja. A to, że nadzieją matką głupich, to już nie nasza wina. Dodatkowym atutem jest także styl autorki. Czasami naprawdę potrafi zainteresować czytelnika. Pani Daugherty dość zręcznie manipulował bohaterami, że czasami zastanawiałeś się, czy można mu ufać czy nie. Pozory często mylą.

Czy przeczytam kolejną część? Nie wiem. Jakoś specjalnie szukać jej nie będę, ale jeśli trafi w moje ręce, sądzę, że się skuszę, aby przekonać się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Bo książka nie jest aż taka zła, chociaż posiada więcej minusów niż plusów. Czytywałam o wiele, wiele gorsze i tak naprawdę, czy się komuś spodoba, czy nie, zależy od jego gustu. Ja od takich książek oczekuję zbyt wiele i chyba muszę pozbyć się oczekiwań, bo chyba inaczej żadna tego typu książka mi się nie spodoba.

„Wybrani” to książka dla miłośników tego typu powieści. Opowiada o tym, jak człowiek może się zmienić i jakie tajemnice może skrywać. Nie zawsze złe, ale i dobre. Dlatego sami zdecydujcie czy macie ochotę się z nią zapoznać, czy też nie. Wybór zostawiam Wam.


" - Nikt mnie nie rozumie – westchnęła. – Nawet ty. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką, ale nie mogę powiedzieć ci prawdy. To takie przygnębiające."



12 komentarzy:

  1. Kurczę! A miałam taką wielką chrapkę na tą książkę :/ Już trzeci raz spotykam się z taką niezachęcającą opinią... I co tu począć??? Wypożyczyć, czy nie wypożyczyć? Oto jest pytanie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz wypożyczyć, zobaczymy co Ty będziesz o niej sądzić. :)

      Usuń
  2. Myślałam, że ta seria jest jednak nieco lepsza, ale skoro szału wielkiego nie ma, to chyba dam sobie z nią spokój, tym bardziej, że na razie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja i tak z chęcią przekonam się na własnej skórze, jaka ta książka jest.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam ochoty na tą serię, ale dumnie prezentuje się na półce. Większość czytelników jednak się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. P Twojej recenzji zrezygnuję z polowania na książkę, bo i ja mam wyższe oczekiwania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo wszystko mam ochotę na te serię, sama się chcę przekonać jaka jest.

    OdpowiedzUsuń
  7. Eh, raz spotykam się z pozytywną recenzją, raz z negatywną i już sama nie wiem, co robić. Może na razie odpuszczę, bo od książek obecnie oczekuję czegoś głębszego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę wreszcie sięgnąć po tę serię

    OdpowiedzUsuń
  9. Poluję na tę serię już od dłuższego czasu. Wiem, że warto! :3
    Pozdrawiam i zapraszam for me :3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ekhem...
    jakby to delikatnie ująć...
    KINGA nie jest przekonana do tego typu literatury młodzieżowej.
    Ale przeczytam O TAK TAK TAK. Przeczytam!!
    Nich no tylko tę książkę gdzieś dorwę. <3

    OdpowiedzUsuń
  11. jak widzę tobie się nie podobała - ja natomiast lubię takie klimaty i wręcz jest dla mnie smakowitym literackim kąskiem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za komentarze! Bardzo wiele one dla mnie znaczą, więc jeśli czytasz, zostaw coś po sobie. Dla Ciebie to nic wielkiego, a dla mnie radość na cały dzień. :)
Jeśli ktoś by chciał zareklamować swojego bloga - proszę bardzo. Zrób to jednak tylko raz. Na pewno wejdę, skomentuję i zaobserwuję. :)