"NIE ODDAM DZIECI!"
Co by było
gdyby... tamtego wieczoru doktor
Sokołowski nie wziął dyżuru i odebrał synka z przedszkola. Gdyby poświęcił
trochę więcej czasu ukochanej żonie i dzieciom. Każdy z nas zawsze mądry jest po szkodzie. Ale
nie możemy przewidzieć przyszłości i uchronić bliskich i siebie od wszelkiego
nieszczęścia. Michałowi Sokołowskiemu by się to nie udało, ani żadnemu innemu
człowiekowi. Każdy z nas ma zapisaną przyszłość w gwiazdach.
Ja sama też pewnie próbowałabym się
znieczulić, mając na garbie troje dzieci. Zaledwie od godziny słucham, jak drze
się to najmłodsze, a już się rozglądam za flaszką whisky.
Kilka sekund
dzieliło Martę Sokołowską i jej synka od wielkiej tragedii. Kiedy giną w
wypadku samochodowym jej mąż nie jest w stanie sobie poradzić z tak wielką
stratą. Alkohol to jedyny środek dzięki któremu może choć na chwilę zapomnieć. Zapomnieć
o bólu i poczuciu winy. Nie może jednak zapomnieć, że posiada jeszcze trójkę
dzieci, którymi musi się opiekować. Michała czeka najtrudniejsza walka o
ludzkie życie. Swoje i swoich dzieci. Czy wygra? Czy może jednak ucieknie z
pola bitwy i się podda? I co najważniejsze, czy pomoże mu w tej wojnie rodzina
i przyjaciele?
Po to właśnie są przyjaciele: by Cię bronić
nawet przed tobą samym.
Ja sama też pewnie próbowałabym się
znieczulić, mając na garbie troje dzieci. Zaledwie od godziny słucham, jak drze
się to najmłodsze, a już się rozglądam za flaszką whisky.
„Nie oddam
dzieci!” to najnowsza powieść Katarzyny Michalak. Autorki wielu bestsellerów polskiej
literatury. Ból, który towarzyszył mi podczas czytania tej książki, był tak wielki, że nie sposób było wylać
strumienie łez. Doktor Sokołowski pomimo chwilowego zaniedbania rodziny, na
rzecz innych ludzi nie zasłużył na taki los. Stracić żonę i dziecko… Nie
wyobrażam sobie takiej sytuacji. Ponadto Michał musi stać się teraz
jednocześnie tatą i mamą dla swoich pozostałych dzieci. Co bym zrobiła
stawiając siebie na jego miejscu? Nie wiem i w tym momencie nie chce tego wiedzieć.
Nie uratujesz wisielca, który lubi się
bujać.
A co TY byś
zrobił na miejscu głównego bohatera? Przecież tak naprawdę Michał nie jest
winien śmierci swojej żony i dziecka. To nie on prowadził samochód pod wpływem
alkoholu i narkotyków. Winić można
jedynie narkomanów, którzy myślą, że wszystko im wolno. I taka jest prawda.
Sprawiedliwość w naszym świecie nie istnieje. Chyba, że tam na górze. Pewien
człowiek zabił młodą mamę i jej dziecko? Damy mu kilka lat! Po co wypełnić
więcej papierków, bawić się w jakieś śledztwo skoro można zrobić to szybko, łatwo i wyjechać
na wymarzone wakacje? Polskie prawo jest naprawdę nic nie warte. Smutne, ale
prawdziwe. Nie to jednak chciała nam uświadomić pani Katarzyna Michalak pisząc
taką książkę. To każdy z nas już wie. Jest tu także ukazany wątek przemocy w
domach i jak ona skutkuje w późniejszym życiu danej ofiary. Chłopiec chowający się
pod stołem i obserwujący jak ojciec biję matkę? Wzór do naśladowania? Jeżeli
człowiek nie ma innych, lepszych wzorców z dzieciństwa skąd może wiedzieć jak
powinna wyglądać prawdziwa rodzina? Dlatego nie zapominajmy o najbliższych. To oni dają
nam szczęście. Nie wymarzona praca ani pieniądze. Nigdy nie wiadomo co może się
zdarzyć. Dzisiaj nie żałujemy podjętych decyzji, ale co będzie jutro? Co będzie,
gdy spotka nas wielkie nieszczęście? Każdy z nas może być takim Sokołowskim.
Życie potrafi zaskakiwać pozytywnie jak i negatywnie.
Wiem, że to co
napisałam ciężko zrozumieć i się tego nie wstydzę. Bo ciężko jest mi wyrazić w
słowach to jaka jest ta książka. Czy nie ma w niej błędów, czy pomysł był
dobry. W tym momencie to jest nieważne. Liczy się tylko historia i morał z niej
płynący. Jeżeli chcecie przeczytać coś więcej niż zwykłą obyczajówkę to
zdecydowanie polecam wam „NIE ODDAM DZIECI!”.
Klątwa rzucona w chwili największej rozpaczy
i nienawiści ma straszną siłę. Potrafi zabijać.
Czytałam jedną książkę autorki, ale przypadła mi do gustu. Gdy tylko natknę się na kolejne na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie, liczy się tylko historia i morał z niej płynący. Ja w każdym razie bardzo emocjonalnie odebrałam tę książkę.
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł mówi mi, że powinnam przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZapowiada się mega ciekawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny blog, zapraszam do siebie jestem tutaj nowa.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak książki wzbudzają takie uczucia, jak "Nie oddam dzieci" w Tobie. W czasie semestru hurtem połykałam książki p. Michalak, dlatego teraz chwilowo robię sobie odpoczynek od jej prozy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://spisanezpamieci.blogspot.com/
Chyba się skuszę. Mam ochotę na jakąś mocno emocjonalną książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://ksiazkowezacisze.blogspot.com/
bardzo ciekawy wpis :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię tego typu emocjonalności w książkach, nie czytałam niczego K. Michalak, także nie oceniam, ale do jej twórczości zwyczajnie mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuń