piątek, 30 sierpnia 2013

Sierponiowe premiery

Tytuł: W imię miłości
Autor: Katarzyna Michalak
Ilość stron: 280
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data premiery: 15-08-2013
Opis: Edward, właściciel pięknego starego domu na Jabłoniowym Wzgórzu, nie przeczuwa rewolucji, jaka nagle nastąpi w jego życiu. Rewolucja ma na imię Ania, ma dziesięć lat i właśnie straciła wszystko… Tajemnica z przeszłości zmusi mężczyznę do postawienia pytań o to, co naprawdę jest ważne i czy w jego życiu jest miejsce na rodzinę. Książka zaskoczy bogactwem emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ogromna ilość wzruszeń gwarantowana!

Trzymająca w napięciu historia o poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi, potrzebie bycia kochanym, tęsknocie za prawdziwą rodziną i o tym, że cuda się zdarzają.



Tytuł: Wszechświaty
Tytuł oryginału: Multiversum
Autor:
Ilość stroń: 272
Wydawnictwo: Dreams
Data premiery: 20-08-2013
Opis: Według teorii wieloświatów, istnieje nieskończona liczba światów, jak i nieskończone są możliwości naszego w nich istnienia. Przypuszcza się, że te rzeczywistości nie komunikują się wzajemnie.
Alex mieszka w Mediolanie, a Jenny w Melbourne. Cienka nić od zawsze wiąże losy tych dwojga – telepatyczne rozmowy, które odbywają bez uprzedzenia, w stanie nieświadomości. Aż do chwili, gdy zdecydują się na spotkanie i odkrycie prawdy, która całkowicie zmieni ich egzystencję, niszcząc wszelkie pewniki świata, w którym żyją.


Tytuł: Azyl
Autor: Izabela Sowa
Ilość stroń: 240
Wydawnictwo: Znak literanova
Data premiery: 12-08-2013
Opis: Pewne decyzje wymagają czasu. Wiktoria bez słowa wyjaśnienia zostawiła męża, spakowała walizkę i pojechała w miejsce, które miało jej pomóc poskładać wszystko na nowo.
Idealne byłyby pewnie Indie lub Toskania. Ona wybrała Chorwację.
Czy podróż do Dubrownika, który zapamiętała dzięki szczęśliwym wakacjom sprzed lat, może być czymś więcej, niż tylko pogonią za wspomnieniami?
Pod gorącym chorwackim słońcem przecinają się losy trzech niezwykłych kobiet – Wiktorii, Jasnej i Sandry. Wszystkie szukają swojej drogi, azylu, który pozwoli poczuć im się bezpiecznie. Lekcja, jaką wspólnie przerabiają nie jest prosta – nie da się wziąć czyjegoś przepisu na życie.

Zwycięstwa i porażki, marzenia i złudzenia oraz przeszłość i teraźniejszość splatają się w subtelną opowieść o uczuciach i ważnych decyzjach. Izabela Sowa pokazuje w niej, że zawsze warto stanąć do walki o szczęście, nawet jeśli nasz świat legł w gruzach.


 

Tytuł: Zatopka o północy 
Tytuł oryginału: The Bay at Midnight 
Autor:  
Ilość stron: 520 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 
Data premiery: 08-08-2013 
Opis: Wszystkie dzieci popełniają błędy – czasami tragiczne w skutkach…
Należący do rodziny letni dom na wybrzeżu New Jersey był dla Julie Bauer miejscem wakacyjnej sielanki… dopóki nie została zamordowana jej siedemnastoletnia siostra. Przez ponad czterdzieści lat, jakie minęły od śmierci Izzy, Julie nie zdołała uporać się z poczuciem winy, które rzuciło cień na całe jej życie, poważnie komplikując stosunki z matką i nastoletnią córką.
Niespodziewanie znaleziony list ujawnia, że do więzienia za morderstwo trafiła niewłaściwa osoba. Powraca pytanie, co naprawdę zaszło tamtej strasznej sierpniowej nocy w 1962 roku. Przy okazji wznowionego śledztwa wychodzą na jaw kolejne tajemnice; i choć ich wyjaśnienie wymaga bolesnego zmierzenia się z przeszłością, dzięki odkryciu prawdy Julie i najbliższe jej osoby mogą wreszcie zaznać spokoju.


Tytuł: Dziewczyna w stalowym gorsecie
Tytuł oryginału: Steampunk Chronicles
Autor:
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data premiery: 30-08-2013
Opis: Skrzyżowanie epoki wiktoriańskiej z X-Menami
Szesnastoletnia Finley Jayne nie ma nikogo i niczego za wyjątkiem pewnej rzeczy, która znajduje się w jej wnętrzu.
Ciemna strona bohaterki sprawia, że jest ona zdolna zabić. W dodatku bardzo mocnym ciosem. Tylko jeden człowiek widzi magiczną aurę otaczającą dziewczynę.
Powieść osadzona w XIX wiecznej Anglii, która przenosi czytelnika w świat pełen przygód.



Tyle ładnych premier, a tak mało pieniędzy! No cóż, tym razem będę musiała się obejść smakiem... :) 

źródło: lubimyczytac.pl

 

środa, 28 sierpnia 2013

Stosik wakacyjny - 3/2013 i małe co nieco o filmie "Keith"


No i mamy stosik wakacyjny. Przez przypadek dodałam także "Numery", które były w poprzednim stosiku, ale to nic. :) 

1. "Wampiry z Morganville. Księga 3" Rachel Caine - kupiona przez ze mnie, [recenzja]
2. "Wzór na szczęście" ks. Wacław Grądalski - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa M.
3. "Kronika Ciemności. Łowca Demonów" Agnieszka Michalska - egzemplarz recenzencki od autorki, [recenzja]
4. "Ludzie Julya" Nadine Gordimer - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa M.
5. "Legenda" Nora Roberts - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa G+J, [recenzja]
6. "Polowanie na motyle" Krystyna Mirek - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa G+J, [recenzja]
7. "Ciemna strona miłości" Monika A. Oleksa - wygrana w konkursie u Korci, [recenzja]
8."Ostatnie lato" Cesarina Vighy - egzemplarz recenzencki od wydawnictwa M, [recenzja]
9. "Cień i kość" Leigh Bardugo - "biały kruk" od wydawnictwa Papierowy Księżyc, [recenzja]
10. "Upiory"

To co teraz napiszę będzie trochę inne. Chciałam wam opowiedzieć o jednym filmie, który ostatnio mnie urzekł. Nie wiem czy można nazwać to recenzją, gdyż jeszcze takowej nie pisałam. Nie przedstawię wam aktorów, którzy w nim grają czy producenta. Chcę po prostu o nim opowiedzieć. Zacznijmy od fabuły....
 
Natalie jest popularną prymuską w szkole. Ma wielu przyjaciół, kochających rodziców i wielkie ambicje. Jest w trakcie przygotowań do studiów, gdy w jej życie wkrada się Keith. Tytułowy bohater to zwykły przeciętniak, do tego szalony. Nie jest ani przystojny, ani bogaty, ale inteligentny. Wielu ludzi tego nie widzi i uważają go za świra, bo ma specyficzny charakter. Nie zważa na to, co inni sobie o nim pomyślą. Jest jaki jest. Natalie i Keith poznają się na lekcji chemii. Dziewczyna nie jest zadowolona, że to akurat on został jej przydzielony do pary, ale nic nie może na to poradzić. Z czasem dla Natalie wspólne wypady stają się czymś, bez czego nie mogłaby żyć i gdy Keith nie przychodzi do szkoły, zaczyna coś podejrzewać. Próbuje dowiedzieć się prawdy o Kethcie i jego życiu, lecz czy to nie doprowadzi do nieszczęścia?


 "Przed nami pusta druga i nieograniczone możliwości"


Jak sami widzicie fabuła nie jest oryginalna, ale według mnie wciągająca. Z początku myślałam, że to kolejny romans, który zakończy się happy-endem, lecz czy tak było? Nie. "Keith" to film, o którym nie mogę zapomnieć i dlatego też chciałam się z wami nim podzielić. Ogółem rzadko płaczę na filmach czy książkach, ale zdarzają się wyjątki. Takim wyjątkiem był właśnie ten film. Wyłam jak bóbr, bo bardzo polubiłam Keitha i z chęcią przeczytamłabym o nim książkę. To dopiero byłoby doznanie... Ale o czym jest tak naprawdę ten film? Sama nie wiem. Miłość? Tak, ale chodzi tu o jeszcze coś... Niektórzy z nas nie mają łatwego życia, zaś inni mają wszystko, o czym zapragną. Taka właśnie jest Natalie, może mieć wszystko. Keith zaś nie ma już nic do stracenia i postanawia się zabawiać... A może to los postanowił ich złączyć, aby jedno i drugie doświadczyło czegoś więcej w tym okrutnym życiu? Oczywiście film posiada wiele zabawnych wątków, na których śmiałam się jak opętana.

" -Czy chciałeś spaść?
 - Nawet nie byłem blisko.
 - Owszem, byłeś.
 - Nie wiesz, co to jest blisko."
 
Nie wiem, co mogłabym jeszcze powiedzieć. Wszystko, co mam ułożone w głowie, wydaje mi się bez sensu. Dlatego też, jeżeli macie ochotę obejrzeć ten film, to proszę bardzo, ale jeśli nie... No cóż... trudno, chyba przeżyję to. Mimo wszystko i tak pozostanie on w mej pamięci.

 
" - Obudź się. Nic nie nie rozumiesz? Ty miałaś piękne życie, a ja nie miałem nic. Nienawidziłem cię. Chciałem abyś była tak samo nieszczęśliwa jak ja i dopiąłem swego. To jest prawdziwe pożegnanie.
-  Kiepskie.
-  Wyrolowałem cię. Wydymałem jak się patrzy.
- Co z tego? Ja się z Tobą... kochałam."
 
Piękna muzyka z filmu...
 
 

 

sobota, 24 sierpnia 2013

"Kroniki Ciemności. Łowca Demonów" - Agnieszka Michalska

Tytuł: Kroniki Ciemności. Łowca Demonów
Autor: Agnieszka Michalska
Ilość stron: 198
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Rok wydania: 2013
Moja ocena: 4/6

Osierocona Katy mieszka wraz z trzema kuzynkami: Phoebe, Pige oraz Piper. Tak naprawdę nigdy nie poznała swoich rodziców, ale nie martwi się tym. Jej kuzynki oraz przyjaciele są dla niej wszystkim. Dziewczyna w swoje piętnaste urodziny dowiaduje się, że jest czarodziejką i to niezwykle potężną. Również jej przyjaciele Chris oraz Wyatt pochodzą z rodu czarodziejów. W tym samym czasie na jej dom napadają demony i wraz z przyjaciółmi jest zmuszona wyruszyć do opuszczonego domku, który znajduje się w Górach Skalnych. W czasie podróży poznaje Keire oraz tajemniczego Łowce Demonów. Z czasem Katy zaprzyjaźnia się z Łowcą i postanawia także nim zostać, lecz zawód ten nie jest łatwy. Trzeba wyrzec się uczuć oraz pozostawić swoją całą rodzinę. Czy Katy się na to zdecyduje?

„Kronika Ciemności. Łowca Demonów” to książka oparta na serialu „Czarodziejki”. Autorka zaczęła ją pisać w wieku trzynastu lat, lecz z powodów prywatnych musiała przerwać. Trzy lata później znowu powróciły marzenia o wydaniu własnej książki i tak oto teraz możemy zapoznać się z historią Katy oraz jej przyjaciół.

Czy autorka dobrze zrobiła wiążąc bohaterów książki z serialem „Czarodziejki”? Sądzę, że tak. Chociaż tak naprawdę książka nie ma z nim nic wspólnego. Pojawiają się trzy siostry czarodziejki, lecz dalsza historia jest całkowicie inna.

Lubię serial „Czarodziejki”, ale nie na tyle, by czytać o nich książkę. Początek wydawał mi się dość nudny i ciężko było mi się zaaklimatyzować w świecie czarodziejów, ale z czasem, gdy historia coraz bardziej się rozwijała, nabrałam pewności, że to dobra książka. Bez minusów się jednak nie obyło...

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to ciągle powtarzanie słów typu: powiedziała, rzekła, rzucił, zapytał… itp. Wiem, że jest to debiut i powinnam się z tym liczyć, jednak bardzo mi to przeszkadzało. Sądzę, że jest to jedynie wina redaktora wydawnictwa, gdyż powinien to po prostu dostrzec. Momentami rzeczywiście czułam, jakby pisała to szesnastolatka. Zachowanie głównej bohaterki także bardzo mnie irytowało. Każde słowo, magazyn podwędzony kuzynkom było dla niej tajemniczą zagadką. Co jeszcze mnie zdziwiło to to, iż kuzynki wysłały ją w podróż, chociaż wiedziały, że grozi jej niebezpieczeństwo. Czy chociaż jedna nie mogła się z nimi wybrać? Naprawdę? Pani Michalska próbowała stworzyć bardzo charakterystyczne postaci. Czy jej się to udało? Nie do końca. Na samym początku trudno było mi się połapać która to Paige czy Phoebe. Jedynie Łowca się wyróżniał. Przystojny, tajemniczy... dokładnie taki, jaki powinien być. Niestety o Chrisie i Wyattcie nie dowiadujemy się zbyt wiele, lecz nie za bardzo mi to przeszkadza. Niezbyt się do nich przywiązałam. No, chyba że do Chrisa...

Sama fabuła jest dość oryginalna. Na tyle, aby zainteresować czytelnika. Książka liczy tylko 200 stron, ale dzieje się w niej naprawdę wiele. Szkoda jednak, że to już koniec. Będę musiała poczekać na następną część. Co do okładki, to po prostu powala. Jest przepiękna, a do tego tajemnicza i chylę czoła grafikowi, który ją wykonał. Lepiej być nie mogło. Czytałam niektóre opinie na jej temat i np. dostrzegłam, że czcionka (oczywiście chodzi o okładkę) jest bardzo podobna do „Zwiadowców”. Nie widzę w tym jednak żadnego minusa. Język autorki jest nawet dobry, ale trzeba jeszcze nad nim trochę popracować. Sądzę, że drugi tom bardzo nas zaskoczy.

„Kroniki Ciemności. Łowca Demonów” to książka warta przeczytania, chociaż na początku uważałam inaczej. Arcydzieło to nie jest, lecz fantastyka w czystej postaci, która ma po prostu umilić czas. Czyta się ją szybko, więc nawet gdyby komuś się nie spodobała, nie straci zbyt wiele czasu. Czy polecam ją każdej osobie? Myślę, że tak.




Za książkę serdecznie dziękuję autorce Agnieszce Michalskiej!


Recenzja bierze udział w wyzwaniu: 
 


środa, 21 sierpnia 2013

Liebster Blog Award po raz... któryś tam ;p



Ale z was niedobre blogerki! Ciągle nominujecie mnie do Liebster Blog Avard, a mi za każdym razem głupio odmawiać. Wierzcie, że nie stwarza mi żadnego problemu z odpowiadaniem na pytania, tylko po prostu nie chcę znęcać się nad czytelnikami bloga. Zapewne macie mnie już dość. :P Tym razem jednak ten ostatni raz wezmę udział w zabawie i błagam was nie nominujcie mnie więcej! Chyba że macie ochotę czegoś JESZCZE WIĘCEJ się o mnie dowiedzieć. :) Okej, to biorę się za odpowiedzi...
Ps. Jeżeli dobrze pamiętam jeszcze kilka osób mnie nominowało, ale nie mogę ich znaleźć, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie. ;p

Nominacja od Weroniki. Dzięki serdecznie. :)

1.  Twój ulubiony autor/autorka?
Hmm.. ciężko się zdecydować. Lubię Meg Cabot, Katarzynę Michalak czy Richelle Mead (za "Akademię Wampirów")
2. Ile książek czytasz na miesiąc?
Różnie to bywa. Czasami 10, 8 a nawet 5. To zależy czy mam czas. 
3. Wolisz kupić książki, czy je wypożyczyć?
To i to. Rzadko mogę sobie pozwolić na zakup książki, ale jeżeli już mogę to kupuję, a z biblioteki i tak wypożyczam, nawet jeśli na półce czekają stosy nie przeczytanych książek...
4.  Jaki film Cię zachwycił w ostatnim czasie?
 "A Haunted house". Może nie tyle zachwycił co rozbawił. Ostatnio oglądam dość dużo filmów, ale trafiam na jakieś denne. :/
Ps. Jeżeli ktoś nie wie co to za film to informuję, iż jest to parodia "Paranormal Activity" :)
5. Twoja ulubiona piosenka?
Ojoj... to tak jakby zapytać mola książkowego o ulubioną książkę... Podam te, które pierwsze przychodzą mi na myśl: "Ballada o pewnej podróży", "United", "Strażnik Raju" i co ostatnio słucham "Kiedy umrę kochanie". :)
6. Co robisz w wolnym czasie?
Czytam książki. :D Okej, okej. Tak poza nimi to słucham muzyki, "gram" (jeżeli można nazwać to graniem) na gitarze i spędzam czas ze znajomymi.
7. Przedmiot, którego obawiasz się w tym roku?
Polskiego! Mam zamiar zdawać z niego maturę rozszerzoną. Niby do matury jeszcze daleko, ale ja podstaw jeszcze nie opanowałam, a decyduję się na rozszerzoną. Ratunku! 
8. Twoja ulubiona zakładka?
Nie posiadam. ;) 
9. Blogi, które odwiedzasz najczęściej?
Jest ich wiele. W większości mam ich w blogrollu (tak to się nazywa? ;p) po prawej stronie bloga, więc nie mam co tutaj wypisywać. Wiedzcie, że nawet jeśli nie komentuję to i tak odwiedzam. :)
10. Czego nie lubisz?
Osób narcystycznych, w szczególności takich, które nie zdają sobie z tego sprawy, że takie są. 
11. Kolor, który kojarzy Ci się z Książkami? (możesz podać parę kolorów :P)
 Nieźle... pierwszy na myśli przyszedł mi niebieski i zielony. Why? I don't know. :D

Nominacja od Nessie. Dzięki ! 

1. Czy masz motto życiowe?
Jasne. Brzmi ono: "żyję się raz!"
2. Co jest dla ciebie najważniejsze?
Moja ukochana mamusia. :) 
3. Czy dążysz do jakiegoś celu?
Hmmm... chyba nie... ewentualnie do zdania matury (muszę już przestać o tym myśleć, jeszcze mam do niej dużo czasu, ale i tak się martwię, że nie zdam ;p ) 
4. Jaki masz dzwonek w komórce?
Zwykłą melodyjkę, jakie mają LG. Ostatnio miałam "Skrzydlate ręce", ale po ciągłym wyciąganiu karty pamięci mi się zmieniało na tą zwykłą, więc postanowiłam z tym nie walczyć. xD
5. Czy masz osobę, która 'zaraziła cię' czytaniem?
Nie. :) 
6. Czy mając możliwość przeniesienia się do świata z ulubionej książki skorzystałabyś z tego? Gdzie byś się wtedy przeniosła?
Oczywiście, że bym skorzystała. Przeniosłabym się do "Akademii Wampirów" bądź... Hogwardu. :D 
7. Kim byłabyś w książce: wampirem, wilkołakiem, elfem, wróżką, zombie, a może jeszcze czymś innym?
Tollem. Hahaha, nie... tak sobie żartuję. Może czarodziejem albo dampirem! :P
8. Jaka jest twoja ulubiona okładka książki? (max 3)
- "Klątwa Tygrysa. Przeznaczenie" 
- "Siedem minut po północy" 
- "Złoty most"
9. Otwórz książkę, którą masz pod ręką, na stronie 36 i przepisz pierwsze zdanie :)
"To nie był sen. Jeszcze nie spałam." (Zdecydowałam się na dwa krótkie. Mam nadzieję, że wybaczysz ;p)
10. Jeśli miałabyś być zwierzęciem, to jakim? Jak miałabyś wtedy na imię?
Leniwcem. Mogłabym się lenić całymi dniami. A miałabym na imię... Maja. ;)
11. Czego się najbardziej boisz/obawiasz?
Śmierci najbliższych. 

 Nominacja od Alice booksloovers. Thank you very much. ;)

1. Twój ulubiony zespół/ wokalista? (płeć żeńska i męska)
Zespół Enej, a wokalista Grzegorz Wilk .
2. Najgrubsza książka jaką przeczytałeś/aś?
Ostatnia część "Zmierzchu"? Szczerze to nie pamiętam.
3. Film, który ostatnio wywarł na Tobie duże wrażenie?
Odpowiedź nr 4 w pytaniach od Weroniki. :) 
4. Kim planujesz zostać w przyszłości? 
Uuu.... nie mam zielonego pojęcia! 
5. Najgorsza książka jaką przeczytałeś/aś?
"Wieczni wygnańcy", autorki/a nie pamiętam.
6. Jesteś osobom pozytywną czy negatywną?
To już nie mnie oceniać. :) 
7. Co jest dla Ciebie w życiu najważniejsze?
 Odpowiedź nr 2 w pytaniach od Nessie. :) 
8. Byłbyś/byłabyś gotowa umrzeć za osobę, którą kochasz?
Oczywiście. :) 
9. Czego w życiu najbardziej się boisz?
Odpowiedź nr 11 w pytaniach od Nessie. :) 
10. Na co zwracasz największą uwagę podczas czytania książki? (styl pisania, fabuła, bohaterowie, okładka?)
Pierwsze co rzuca mi się w oczy to okładka. Jeżeli już zdecyduję się ją przeczytać to chyba fabuła. 
11. Piszesz recenzje książek na brudno czy od razu na komputerze/laptopie?
Od razu na laptopie. ;)

Oczywiście nie nominuję nikogo. ;p Nie wiem czy będzie się wam chciało to czytać, ale jeżeli macie jakieś pytanie czy "cóś", piszcie śmiało w komentarzach. :) 


poniedziałek, 19 sierpnia 2013

"Harry Potter i Kamień Filozoficzny" - J. K. Rowling

Tytuł: Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Tytuł oryginału: Harry Potter and the Philosopher's Stone
Autor:
Ilość stron: 324
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2000
Moja ocena: 5.5/6


„Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić.”  


Każdy z nas marzył kiedyś o tym, by zostać czarodziejem. W przypadku Harrego akurat to marzenie się spełniło. Wychowany był u ciotki, w niezbyt dobrych warunkach. Od zawsze ciotka Petunia i jej mąż traktowali Harrego jak przysłowiowego psa, a nawet i gorzej. Mieszkał w komórce pod schodami, a ubrania donaszał po o wiele grubszym kuzynie. Pewnego dnia Harry dostaje tajemniczy list. Niestety wujkowi udaje się go przechwycić, zanim chłopiec zdążył go przeczytać. Listy jednak nie przestają przychodzić. Najpierw kilka, a później kilkadziesiąt. Zdenerwowany wuj postanawia zabrać całą rodzinę w bardziej bezpieczne miejsce. Trafiają do starego domku, gdzieś na środku morza. Nadchodzi północ i Harry obchodzi swoje jedenaste urodziny, gdy nagle ktoś zaczyna stukać i do pomieszczenia wchodzi wysoki człowiek, prawdziwy olbrzym. Okazuje się, że jest on gajowym w Hogwardzie, szkole dla czarodziejów i list, który przynosi, to informacja o przyjęciu do szkoły. Harry na początku nie dowierzał, ale z czasem pomyślał, że to może być jednak prawda. Te dziwne rzeczy, które mu się przydarzały i których nie można było wytłumaczyć logicznie. Tak oto rozpoczyna się największa przygoda Harrego Pottera, chłopca, który przeżył.
W szkole zaprzyjaźnia się z Ronem, chłopcem o rudnych włosach oraz przemądrzałą Hermioną. Razem próbują rozwiązać zagadkę tajemniczego pomieszczenia, do którego nie można wchodzić.

Harry nie jest zwykłym chłopcem. Jego rodzice zginęli z ręki najpotężniejszego czarownika, a chłopiec ocalał naznaczony czarną magią. Każdy w świecie magii zna jego imię i jest mu dozgonnie wdzięczny. Sądzą, że to dzięki niemu Voldemort zniknął, lecz czy na zawsze?

  
"(...) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze.”


Harrego Pottera chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Ten, kto nawet nie czytał i tak zapewne słyszał o tej sławnej serii. Zawsze dziwiłam się, dlaczego tak wszyscy zachwycają się tą powieścią. Teraz już wiem. Przygody Harrego i jego przyjaciół powalają na kolana. Każda z postai jest charakterystyczna i trudno jej nie polubić. George i Fred – niegrzeczni bliźniacy, Neville – nieporadny chłopiec, Hermiona – przemądrzała dziewczynka, która jednak zawsze stanie w obronie przyjaciół czy po prostu przesłodki Ron. O Harrym już nawet nie wspomnę. Autorka tak dobrze nakreśliła jego postać, że ma się po prostu ochotę z nim zaprzyjaźnić.

Po przeczytaniu książki, obejrzałam od razu film i sądzę, że jest to jedna z najlepszych ekranizacji. Wszystkie szczegóły zostały dokładnie przedstawione. Moim pomysłem było porównanie książki i filmu, ale sądzę, że nie ma to sensu. W filmie pominięto i zmieniono tylko kilka wątków, a cała reszta była cudowna. To samo dotyczy książki. Pani Rowling miała świetny pomysł na fabułę i zapewne po sukcesie, jaki odniosła, wielu pisarzy pluje sobie w twarz, że sami na to nie wpadli. Zwykły chłopiec, który trafia do szkoły czarodziejów? Żyć, nie umierać.


 „Patrząc na ciemność lub śmierć boimy się nieznanego - niczego więcej.” 


Styl autorki nie pozostawia wiele do życzenie. Lekki, przyjemny, narracja prowadzona w trzeciej osobie. Dzięki temu można sobie wszystko dokładnie wyobrazić, a i samą książkę czyta się błyskawicznie. Na końcu został zamieszczony „krótki poradnik dla dociekliwych” i był to dobry pomysł. Wymowa i znaczenie poszczególnych rzeczy bardzo pomogły mi w zapoznaniu się ze światem czarodziejów.

Cóż mogę jeszcze powiedzieć? Pierwsza część przygód Harrego Pottera jest świetna i będę jedną z tych osób, które się od niej (i nie tylko) uzależniły. Sama zastanawiam się, dlaczego tak długo zwlekałam z zapoznaniem się z tą historią, dlatego też ten kto jeszcze tego nie zrobił... marsz do biblioteki! Oczywiście żartuję, ale książka jest warta przeczytania. 

  
„Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą się zakończyć przyjaźnią...”


Recenzja bierze udział w wyzwaniu: 

piątek, 16 sierpnia 2013

"Ciemna strona miłości" - Monika A. Oleksa

Tytuł: Ciemna strona miłości
Autor: Monika A. Oleksa
Ilość stron: 414
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2012
Moja ocena: 4.5/6

 
Trzeba to mówić bliskim i to często. Nie można nic odkładać na później. Życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, dlatego nie warto gromadzić dobrych słów w sobie”.
 

Gdy Małgosia dostaje tajemniczy list od Teresy, jej świat zaczyna się walić. Powracają bolesne wspomnienia i tajemnica sprzed ponad dwudziestu lat. Teresa umiera i prosi Małgosię, aby zaopiekowała się jej córką, Agnieszką. Małgorzata oczywiście się zgadza. Aga, nie wie kim jest Małgosia i zastanawia się dlaczego jej pomaga. Została sama i ciężko jest jej się pozbierać, ale Małgosia wraz z rodziną, próbują jej pomóc. Czy jednak pewna tajemnica nie wyjdzie na jaw? I co się stanie, gdy dwudziestoparolatka dowie się prawdy o sobie?

Głównymi bohaterkami powieści są Małgosia i Agnieszka. Dwie obce sobie kobiety, każda w innym wieku. Coś je jednak łączy. Z dnia na dzień stają się sobie bliskie, a Małgosia zaczyna traktować Agnieszkę jak własną córkę. Zaś Agnieszka zastanawia się ciągle dlaczego ludzie dookoła niej są tacy mili. Z czasem i Agnieszka zadamawia się w Warszawie, znajduje pracę, chłopaka. Oczywiście taka sielanka nie może trwać długo. Nadszedł czas na bolesną prawdę. 


Monika A. Oleksa urodziła się w 1972 roku w Lublinie. Jej największą pasją jest pisanie. Inspiracją dla twórczości literackiej stały się ukochane przez nią Dąbki i urokliwy Nałęczów. Marzycielka, otwarta na drugiego człowieka, Monika Oleksa dzieli się wrażliwością na kartach swych powieści. *


„Ciemna strona miłości” to nie jest książka jakiej się spodziewałam. Sądziłam, że może to być kolejna historyjka o nieszczęśliwej miłości. Okazało się, że to zupełnie inna powieść. Byłam zaskoczona i głupia. Sama okładka zmusza do myślenia, a jeśli jej się nie przypatrzy nie ujrzy jednego szczegółu. Szata graficzna bardzo mi się spodobała, ale czy i z treścią tak było? Zobaczymy.

Jest to pierwsza książka o takiej tematyce, jaką przeczytałam. Fabuła nie jest lekka. Skłania do myślenia i czucia. Czucia bólu, cierpienia i straty. Małgosia ma szansę by wszystko naprawić, ale czy ją wykorzysta? Czy będzie w stanie dalej żyć z tak ciężkim sekretem? A czy wyjawiając go nie zniszczy rodziny?

Książka jest dobra. Naprawdę dobra, ale chyba nie dla mnie. Mijają ostatnie dni wakacji i oczekiwałam od niej czegoś lekkiego i miłego, a otrzymałam książkę skłaniającą do myślenia. Sądzę, że za dużo w książce było tej „mądrości”. Ludzie na co dzień tak się nie zachowują, nie mówią ciągle jaki to świat jest tajemniczy i że ma on ukryte zamiary wobec ciebie. Nie. Ludzie rozmawiają na lekkie tematy. Nie mają ochoty rozmyślać nad czymś czego i tak nie zrozumieją. Dialogi były zbyt, jakby to powiedzieć... mądre? Może taki właśnie był zamiar, ale gdyby pomiędzy nimi było trochę „luzu” książka byłaby w sam raz dla mnie. Drugim (i chyba ostatnim) minusem jest to, że autorka pokazała samą dobrą stronę ludzi. Wszyscy przyjęli Agę z otwartymi ramionami, nikt o nic nie pyta i wszyscy mają ochotę jej pomóc. Ludzie tacy nie są. Bynajmniej nie wszyscy.

Wszystko inne mi się podobało. Fabuła, postacie, opisy (bo nie było ich za wiele). Stylistyka także była w porządku i nie zauważyłam literówek. Wiele razy się wzruszyłam, a w moich oczach pojawiały się łzy, lecz tylko tyle. Nie byłam w stanie aż tak bardzo się wczuć by płakać rzewnymi łzami. W książce opisane jest także wiele ładnych miast. Zakopane, Warszawa, Nałęczów czy Kazimierz Dolny. Czasami myślałam, że można ją potraktować jako przewodnik i nie jest to chyba aż taki głupi pomysł. ;p

Sądzę że „Ciemna strona miłości” nie jest literaturą dla młodzieży, która nie oczekuje od książek niczego więcej niż dobrej historii, a w dodatku lekkiej. Jednak Paniom, które lubią literaturę, która ma coś więcej niż literki i fabułę, zdecydowanie polecam. Będziecie płakać, a i momentami się uśmiechać. Chociaż aż tak bardzo książka mi się nie podobała, sądzę że i tak sięgnę po kolejne powieści Pani Oleksy. 


(...) A nowe pokolenie zaczęło przyjmować to jak rzecz oczywistą. Wakacje na Karaibach? Najnowszy model komórki? Samochód na osiemnaste urodziny? Proszę bardzo. Ale nikt nie nauczył ich słowa „dziękuję”. Bo wdzięczność to zjawisko, które nie istnieje w dzisiejszym świecie.”


*opis pochodzi z okładki książki

****

Powiem szczerze: nie jestem zadowolona z tej recenzji. Jest późno, a do tego jestem zmęczona i bardzo was przepraszam za błędy. W szczególności te stylistyczne. Mam wrażenie, że zamiast pisać coraz lepsze recenzje są one coraz gorsze... Przepraszam.

Bardzo ładna piosenka. Jeżeli ktoś ma ochotę - zachęcam do posłuchania.

 



środa, 14 sierpnia 2013

Rozdawajka!

Wczoraj miałam straszną chęć przygotować dla was konkurs, ale byłam bardzo zmęczona i nie dałam rady. Dlatego robię to teraz. :) 


Do wybrania: 
1. "Ciotki" Anna Drzewiecka
2. "Furie" Elizabeth Miles
3. "Ludzie na walizkach" Szymon Hołownia 
4. "Musierowicz dla zakochanych" Małgorzata Musierowicz 
5. "Polowanie na motyle" Krystyna Mirek
6. "Single" Meredith Goldstein

Regulamin konkursu:
1. Organizatorką rozdawajki jestem ja, autorka bloga Kto czyta książki, żyje podwójnie.
2. Konkurs trwa od 14.08 do 1.09, 23.59.
3. Ogłoszenie wyników nastąpi do 3 dni po zakończeniu konkursu. 
4. Zwycięzca ma 3 dni na podesłanie swoich danych adresowych. Jeżeli się ze mną nie skontaktuje, nagroda powędruje do innej osoby.
5. Nagrodę wyślę do dwóch tygodni od czasu uzyskania adresu. 
6. Żeby rozdawajka się odbyła, udział muszą wziąć min. 10 osób.
7. Książkę wysyłam tylko na terenie Polski. 


Żeby wziąć udział w rozdawajce należy:  

1. W komentarzu pod tym postem wyrazić chęć wzięcia udziału zwykłym "zgłaszam się".
2. Należy podać tytuł wybranej przez siebie książki. 
3. Podać e-mail oraz nick. 
4. Być obserwatorem mojego bloga poprzez Google+ bądź bloggera. Podać nick pod jakim się go obserwuje. 
5. Umieścić banerek na swoim blogu, chyba że go nie posiadacie.
6. Byłoby mi miło gdybyście polubili mój fanpage Kto czyta książki, żyje podwójnie na facebooku, ale nie jest to warunek konieczny.
7. Osoby anonimowe niestety nie mogą wziąć udziału w konkursie. 


To chyba wszystko, więc ... powodzenia moi mili!


poniedziałek, 12 sierpnia 2013

"Polowanie na motyle" - Krystyna Mirek

Tytuł: Polowanie na motyle
Autor: Krystyna Mirek
Ilość stron: 264
Wydawnictwo: G+J
Rok wydania: 2012
Moja ocena: 5/6

'Czy miłość można upolować?'

Największym marzeniem Weroniki jest wyjść za mąż, mieć swój ładny domek i gromadkę dzieci. Powoli jej marzenia zaczynają się spełniać, ale nie wszystko idzie po jej myśli. Konrad, nowo poślubiony mąż, pochodzi z biednej rodziny. Postawił sobie za cel wybudowanie domu dla mamy oraz rodzeństwa, ale pieniądze niestety się skończyły. Ciągle się zamartwia i nie wyobraża sobie nawet, że mógłby teraz zostać tatusiem. Skąd wziąłby pieniądze na utrzymanie rodziny i wybudowanie kolejnego domu? Młode małżeństwo wyjeżdża do pracy do Niemiec, ale niestety po krótkim czasie czeka Konrada niemała niespodzianka... Czy da sobie ze wszystkim radę? A Weronika? Jakie poniesie konsekwencje swojej tajemnicy?

Klaudia, piękna i uwodzicielska dziewczyna, nie może pogodzić się, że Konrad wybrał inną. Zła, wymusza zaproszenie na jego ślub i tam poznaje Weronikę. Widząc taką piękna i dobrą dziewczynę nie jest w stanie jej znienawidzić. Podczas tej podróży, na swej drodze spotyka trzech panów i z każdym spędza jedną noc. Później okazuje się, że jest w ciąży, lecz jest zdecydowana ją usunąć. Czy posunie się do tak straszliwego czynu?

Kasia, to typowa wiejska dziewczyna. Nic dziwnego, że odrzuca uczucia Tobiasza, a sama zakochuje się w nowym szefie. Niestety jest żonaty i wie, jak działa na kobiety i potrafi to wykorzystać. Kasia pracuje prawie 24h na dobę i nie ma czasu dla rodziny ani przyjaciół. Po wiosce już rozeszła się plotka, że Kasia ma romans z szefem, lecz to nie była prawda. Chociaż bardzo by chciała. Czy Kasia nadal będzie tkwiła w tej dziwnej znajomości? Czy może przejrzy na oczy i zobaczy, jaki tak naprawdę jest Warniecki?

„Polowanie na motyle” to historia trzech znajomych. Niekoniecznie przyjaciół. Niby każda z nich jest inna, ale jedną rzecz mają wspólną. Każda z nich marzy o motylach w brzuchu, lecz istnieją różne rodzaje tego odczucia. Dopiero po pewnym czasie się o tym przekonają. Żadna z kobiet nie miała łatwego dzieciństwa. Jedna ma wspaniałą rodzinę, na której może polegać, a druga nie, lecz każda chce spotkać tego jedynego. Próbują różnych sposób, aby go zdobyć, lecz w miłości nie zawsze wszystkie chwyty są dozwolone, a życie nie jest tak piękne, jak sobie wyobrażały.

Nie sądziłam, że może to być tak miła książka. Niby niezobowiązująca, ale ma ukryte drugie dno i po zamknięciu książki człowiek zastanawia się, czy prawdziwa miłość i przyjaźń jednak istnieją. Czyta się ją szybko, co jest zasługą stylu Pani Mirek, chociaż posiada dość dużo opisów, lecz są one niezbędne i nie przynudzają. Literówek nie zauważyłam, za co chylę czoła wydawnictwu i jestem bardzo wdzięczna. Jedynym minusem jest to, że książka jest podzielona tylko na dwa długie rozdziały. Dla mnie jest to niestety utrapienie. Na początku zastanawiała mnie okładka, lecz zagłębiając się w historię, dokładnie ją zrozumiałam. Może nie należy ona do najgorszych, jednakże nie jest też rewelacyjna.

„Polowanie na motyle” autorstwa Krystyny Mitek to dobra książka nie tylko na lato. Bardzo miło spędziłam z nią czas i sądzę, że jeszcze kiedyś do niej powrócę.


Są motyle delikatne i romantyczne, które wywołują wspaniałe łaskotanie w brzuchu oraz miłość po grób. (…) Są motyle praktyczne, jak Tobiasz, nadają się do zakładania rodziny i budowania trwałych związków. Są też groźne. Może na początku lekko łaskoczą w brzuchu, ale na dłuższą metę niszczą i unicestwiają wszystko, co znajdzie się w zasięgu ich rażenia. Miłość przede wszystkim. A potem dobre imię, godność, poczucie własnej wartości, zdrowie, finanse czasem pracę i rodzinę.”


Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu G+J!